Ponownie wybrani radni są bardzo blisko posłów i eurodeputowanych

Członkowie Platformy, którzy są szefami biur, zarabiają przyzwoite pieniądze. Radna Monika Matowska od wielu lat prowadzi biuro obecnej minister Teresy Piotrowskiej. Z tego tytułu otrzymała ponad 27,5 tys. zł.

Jednak do swojego dochodu musiała doliczyć 20 tys. zł, które wpłynęły na jej konto z tytułu diety radnego minionej kadencji. Miejsce w samorządzie, ponownie zdobył również Jakub Mikołajczak, który pracuje dla europosła Tadeusza Zwiefki.

Radny uzyskał 42 tys. zł oraz ok. 30 tys. zł z innych źródeł. Radny Jakub Mikołajczak, podobnie jak radna Grażyna Szabelska, jest miłośnikiem motocykli - ma Yamahę.

Radna Agnieszka Bąk prowadzi biuro marszałka Sejmu RP Radosława Sikorskiego. Pan marszałek jej pracę wycenił na ponad 30 tys. zł. Oprócz tego radna otrzymała diety za pracę w radzie minionej kadencji.

Michał Sztybel niedawno zrzekł się pracy w radzie i został urzędnikiem, od kilku lat prowadził biuro posła Pawła Olszewskiego. Wcześniej Michał Sztybel był również radnym, związanym najpierw z PiS, potem z Konstantym Dombrowiczem i wreszcie z Platformą Obywatelską. Za swoją pracę w 2014 r. otrzymał ok. 59 tys. zł.

Radny Jan Szopiński, szef bydgoskiego SLD, były zastępca prezydenta Bydgoszczy, posiada dom o wartości 600 tys. zł, mieszkanie oraz akcje. W minionym roku zarobił ok. 65 tys. zł.

Warto dodać, że jednym z najzamożniejszych radnych nadal jest Zbigniew Sobociński, lekarz, dyrektor do spraw medycznych szpitala im. Biziela. Radny ma dom o wartości 1 mln zł i zarobił ponad 222 tys. zł. (hw)