W tym roku rusza reforma podręcznikowa Ministerstwa Edukacji Narodowej. To skutek zmian ustawy o systemie oświaty z 30 maja ubiegłego roku. W skrócie mówiąc - polega ona na tym, że skarb państwa przekazuje samorządom odpowiednie pieniądze, żeby te kupiły za nie podręczniki dla prowadzonych przez siebie szkół. Szkoły mają obowiązek dostarczenia takich książek. Darmowe podręczniki mają dostać we wrześniu uczniowie klas I, II i IV szkół podstawowych oraz I klasy gimnazjów.
Najwięcej roboty z wprowadzeniem reformy mają w tej chwili dyrektorzy szkół i wydziały edukacji urzędów gmin. W Bydgoszczy przygotowania są już prawie zakończone.
- Urząd, na podstawie informacji przekazanych przez dyrektorów szkół, złożył wniosek do Urzędu Wojewódzkiego o udzielenie dotacji celowej w wysokości ok. 2 mln zł dla 14.747 uczniów - mówi Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta miasta.
Liczba uczniów, którzy ustawią się po podręczniki, nie jest mała. Samych pierwszaków we wrześniu przyszłego roku będzie w Bydgoszczy 4689. W drugich klasach uczniów będzie 4113, czwartoklasistów - 2928. Do tych liczb trzeba dodać jeszcze 3017 uczniów pierwszych klas gimnazjów.
- Liczba uczniów została podana w oparciu o trwający nabór i może ulec zmianie - mówi rzecznik prezydenta. - Jest to prognozowana liczba uczniów. W sierpniu dyrektorzy szkół zaktualizują informacje, niezbędne dla ustalenia wysokości dotacji.
Dla dzieciaków z klas I i II szkół podstawowych na podręczniki do języka obcego lub materiały edukacyjne przypadnie 24,75 zł na ucznia, na materiały ćwiczeniowe - 49,50 zł na ucznia. Dla czwartoklasistów na podręczniki przypadnie 138,61 zł na ucznia. Dla gimnazjalistów przewidziano 247,52 zł na głowę.
Do końca czerwca bydgoskie szkoły otrzymają plan finansowy, zgodnie z którym kupują podręczniki, materiały edukacyjne oraz materiały ćwiczeniowe dla wszystkich uczniów, którzy we wrześniu rozpoczną naukę.(wom)