We wtorek podpisano dokumenty potwierdzające polskie obywatelstwo Matty'ego Casha. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa powołał prawego obrońcy Astona Villa na listopadowe mecze Biało-Czerwonych w eliminacjach mistrzostw świata.
- Moim zdaniem entuzjazm nie jest wystarczająco dużym słowem, by opisać to, co czuje teraz cała rodzina - przekonywał w rozmowie z oficjalnym serwisem kadry, "Łączy nas piłka" ojciec Matty'ego, Stuart. - Nasz syn rozwija swoją karierę w piłce nożnej, chciałby wkroczyć na poziom międzynarodowy i wkrótce będzie mógł grać dla Polski. Wszyscy jesteśmy bardzo mocno za tym. Nie możemy się doczekać, gdy wyjdzie na boisko w barwach reprezentacji. Czujemy naprawdę dużą ekscytację.
Rodzice 24-letniego gracza opowiedzieli również o pierwszych momentach, gdy pojawił się pomysł, by ich syn mógł reprezentować polskie barwy.
- Rozmowy na ten temat pojawiały się w naszej rodzinie, gdy jeszcze był z nami mój teść, Ryszard Tomaszewski, którego niestety straciliśmy kilka lat temu. Już wtedy dyskutowaliśmy o tym. Syn rzecz jasna nie był nawet profesjonalnym piłkarzem, dopiero próbował rozwinąć swoją karierę w tym sporcie. Praktycznie zawsze, od dłuższego czasu, przewijała się u nas kwestia jego gry w reprezentacji Polski. W pełni zaangażowaliśmy się w nią w momencie, gdy jego kariera w Aston Villa nabrała rozpędu. Wcześniej, kiedy grał w Nottinham Forest w Championship, musieliśmy koncentrować się przede wszystkim na tym, by jak najszybciej wspiął się na poziom Premier League i sprawdził swe umiejętności jako gracz najwyższego szczebla w Anglii. Futbol międzynarodowy był dla nas kolejnym krokiem. Teraz jest gotowy, by go wykonać. I naprawdę się z tego cieszymy - opowiadał "ŁNP" Stuart Cash.
Przy okazji siostra matki piłkarza - Barbara - wyjaśniła, jak rodzina zwraca się do przyszłego reprezentanta Polski. - My tak naprawdę mówimy do niego Mat lub Mateusz, rzadziej Matthew. Nikt w domu nie nazywa go Matty. Taka wersja jego imienia przyjęła się w środowisku piłkarskim w okresie, gdy grał w Nottingham. Zaczęli go w ten sposób skrótowo określać w okołomeczowych materiałach i tak już zostało.
Matty Cash jest synem Barbary i Stuarta. Rodzice matki piłkarza pochodzą z Polski, a poznali się w Anglii i tam założyli rodzinę.
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- Mocne oskarżenia Kowalczyka. "W Legii jest pijacka grupa"
- Verstappen pokazał środkowy palec Hamiltonowi. "Głupi idiota"
- TOP 10 najbogatszych właścicieli klubów. Newcastle bierze wszystkich
- Lewandowski rozpoczął sezon w swoim stylu. Jak strzelał w poprzednich latach?
- Lewandowski prawie najlepszym zawodnikiem w FIFA 22!
- Wieczór z Ligą Mistrzów, to randka z Kate Abdo. Zobacz uroczą prezenterkę CBS Sports
