- Prace związane z wycinką drzew wiążą się z zagrożeniami dla życia i zdrowia ludzi, dlatego prosimy o zachowanie ostrożności i przestrzeganie zakazu wstępu na tereny oznaczone jako miejsca prac leśnych – mówi Honorata Galczewska, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.
50-kilometrowa trasa S10 między Bydgoszczą a Toruniem (dokładniej na południe od obu miast) będzie przebiegać przez tereny czterech wymienionych nadleśnictw gospodarujących w Puszczy Bydgoskiej.
Inwestycja bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad realizowana jest w systemie „Zaprojektuj i wybuduj”, co w praktyce oznacza równoległy przebieg prac projektowych i przygotowawczych na poszczególnych odcinkach.
Inwestycja obejmuje 758 hektarów
Specustawa drogowa pozwala na realizację prac przygotowawczych, takich jak prace archeologiczne, czy związane z usuwaniem drzewostanów, po wydaniu decyzji środowiskowej. Taką decyzję w 2022 roku wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Bydgoszczy – na jej podstawie inwestycja drogowa obejmie ok. 758 hektarów.
![Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad [GDDKiA] jako inwestor realizuje budowę nowej drogi ekspresowej #S10](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/7e/1c/6545fab8421d4_p.jpg?1699084984)
To jednak nie oznacza, że pod topór pójdą drzewa rosnące na tak dużej powierzchni, bowiem S10 wytyczona została częściowo starym (obecnym) śladem DK10.
Można więc się spodziewać, że wycinka będzie mniejsza. Jaka będzie dokładnie, to określone będzie w poszczególnych zezwoleniach na realizację inwestycji drogowej (ZRID) wydanych przez wojewodę kujawsko-pomorskiego.
To też może Cię zainteresować
Wykonawcy, w imieniu inwestora GDDKiA, złożyli na razie do wojewody wnioski o wydanie ZRID-ów na I i III odcinki inwestycyjne, określając powierzchnię prac – na I odcinku na 124,0773 ha, a na III odcinku – na 186,6749 ha. Na razie zatem jest to prawie 311 hektarów. Na razie, bowiem dojdą jeszcze dwa odcinki.
Po uprawomocnieniu się wydanych ZRID dla poszczególnych odcinków inwestycji nastąpi automatyczna zmiana kategorii użytkowania gruntu oraz zmiana zarządcy (z poszczególnych nadleśnictw na GDDKiA).
Leśnicy minimalizują straty
- Priorytetem dla leśników jest minimalizacja negatywnego wpływu wycinki na ekosystem. Wszelkie obiekty o charakterze ochronnym, stwierdzone podczas inwentaryzacji przyrodniczej, zostały przeniesione poza obszar objęty inwestycją do ekosystemów spójnych z ich wymaganiami – wyjaśnia nam Honorata Galczewska.
Jak dodaje - usuwanie drzew na powierzchni inwestycji jest realizowane poza okresem lęgowym ptaków i musi zostać zakończone do końca lutego przyszłego roku lub wcześniej. Czasu więc za wiele nie ma.
Na etapie przygotowawczym do tej wielkiej inwestycji leśnicy z naszego regionu, tak jak inne podmioty i mieszkańcy, zgłaszali swoje uwagi do planów GDDKiA. Widzeli zagrożenia dla przyrody, zwłaszcza dla migracji zwierząt.
Dotychczasowa droga krajowa nr 10 umożliwia taką migrację w przestrzeni północ – południe i odwrotnie, bowiem nie jest ogrodzona. To rodzi ryzyko najechania na zwierzynę i groźnych wypadków, do których na tym odcinku rzeczywiście dość często dochodzi.
Droga ekspresowa, zgodnie z wymogami technicznymi, musi zostać wyposażona w bariery uniemożliwiające wtargnięcie zwierząt, ale także musi otrzymać przerzucone nad szosą „zielone mosty” i wytyczone pod nią przepusty – te pierwsze dla większych zwierząt, drugie dla małych, w tym płazów i gadów. Wszystkie elementy rekompensujące straty ekologiczne i minimalizujące utrudnienia dla zwierząt wymienione zostały w decyzji środowiskowej RDOŚ w Bydgoszczy.
Cała trasa S10 Bydgoszcz – Toruń ma być gotowa do końca 2026 roku.
