Polskie sztafety znacznie poniżej oczekiwań

Magdalenie Gwizdoń nie udało się, w sobotę i niedzielę, stanąć na podium biathlonowego Pucharu Świata.

W sobotę Polka zajęła dwunaste miejsce w Hochfilzen w biegu na dochodzenie na dystansie 10 km. Zwyciężyła Niemka Andrea Henkel.

Gwizdoń do sobotniej rywalizacji wyruszyła jako druga, ze stratą 30,6 sek do Henkel, która triumfowała w piątkowym sprincie.

Fatalne strzelanie

Po pierwszym strzelaniu w klasyfikacji nie zaszły żadne zmiany, ale od drugiej wizyty na strzelnicy Polka zaczęła spadać w klasyfikacji. Popełniła dwa błędy, podczas trzeciej próby pomyliła się raz, a czwarte strzelanie zakończyła z trzema błędami. Sześć rund karnych kosztowało ją w sumie 900 m dodatkowego biegu i utratę szans na miejsce w czołówce.

<!** reklama left>Z kolei w biegu na dochodzenie (12,5 km) mężczyzn Tomasz Sikora był 11. To jego najlepszy występ w tym sezonie. Wygrał Norweg Ole Einar Bjoerndalen.

Na trasę biegu na dochodzenie biathloniści wyruszyli z zachowaniem różnic czasowych z piątkowego sprintu. Sikora wystartował jako 24., ale po pierwszym, bezbłędnym strzelaniu awansował na 12. miejsce.

Podczas dwóch kolejnych wizyt na strzelnicy Polak popełnił po jednym błędzie i przed ostatnią próbą, przy bezbłędnym strzelaniu, miał szansę na miejsce w ścisłej czołówce. Ostatni strzał był jednak niecelny i nie najlepiej biegnący Polak (21. czas) zajął ostatecznie 11. pozycję. Drugi z naszych reprezentantów, Krzysztof Pływaczyk został sklasyfikowany na 32. pozycji.

W niedzielę rywalizowały sztafety. Wśród kobiet (4x6 km) triumfowały Rosjanki, wyprzedzając Niemki i Norweżki. Polki, biegnące w składzie: Krystyna Pałka, Magdalena Nykiel, Magdalena Gwizdoń i Katarzyna Ponikwia, były dziesiąte.

Nasi daleko

W rywalizacji mężczyzn (4x 7,5 km) też najlepsi okazali się Rosjanie. Drugie miejsce zajęli Niemcy, a trzecie Francuzi. Polacy, biegnący w składzie: Wiesław Ziemianin, Krzysztof Pływaczyk, Tomasz Sikora i Grzegorz Bodziana uplasowali się na 15. pozycji.

Bardzo dobrze spisał się Sikora, który na trzeciej zmianie uzyskał drugi wynik, ustępując tylko Rosjaninowi Maksymowi Czudowowi.