Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska zimowa wyprawa na K2. Są kolejne kłopoty. Rafał Fronia ma złamaną rękę. Ekipa rezygnuje z dotychczasowej trasy [ZDJĘCIA, WIDEO]

mik
trasa na K2
trasa na K2 materiały Polski Himalaizm Zimowy
Najnowsze wieści z wyprawy zimowej Polaków na K2! Telefon dziennikarki do Rafała Froni w sprawie złamanej ręki. Dosadne słowa himalaisty [WIDEO]

"Ze względów bezpieczeństwa uczestników wyprawy zimowej na K2, z dniem dzisiejszym zawieszamy działalność górską na drodze Cesena/Basków. O wyborze innego wariantu poinformujemy wkrótce" - informuje kierownik wyprawy, Krzysztof Wielicki. Na razie nie wiadomo, co dalej z polską wyprawą na K2.

Ekipa polskich himalaistów miała wspinać się południowo-wschodnim filarem, tzw. drogą Basków, nazywaną też drogą Cesena. Prowadzi ona filarem między drogą Kukuczka-Piotrowski a Żebrem Abruzzi – którym polscy himalaiści próbowali wchodzić latem 2016 roku – i łączy się z Żebrem Abruzzi na Ramieniu, między tzw. Czarną Piramidą i Szyjką.
Baza, z której ruszyli himalaiści, jest położona na wysokości 5150 m. Stąd droga prowadzi przez kolejne obozy, które członkowie ekipy muszą zbudować i wynieść do nich niezbędny sprzęt: Obóz I (5900m), Obóz II (6350m) i Obóz III /7000m/, aż do Obozu IV, który został zaplanowany na tzw. "Ramieniu’ (8000m), skąd miał nastąpić atak na szczyt (8611m).

Przypomnijmy, 7 lutego w wyniku uderzenia spadającym kamieniem, obrażeń głowy doznał Adam Bielecki. Zaledwie dwa dni później złamania ręki doznał Rafał Fronia i będzie musiał być ewakuowany śmigłowcem do szpitala, co oznacza dla niego koniec wyprawy.

Wczoraj w programie na żywo stacji TVP Info prowadząca Edyta Lewandowska dzwoniła do Rafała Froni, zapytać go, jak się czuje. Oto, co odpowiedział jej himalaista:

Film został usunięty z powodu naruszenia praw autorskich. Tak wyglądała rozmowa himalaisty z dziennikarką:
Z Rafałem Fronią połączyła się dziennikarka TVP Info. "Wejście" antenowe było prowadzone na żywo. Prowadząca dopytywała himalaistę o wypadek, ale mężczyzna nie był chętny do rozmowy, aż w końcu zdenerwowany jej pytaniami, przerwał i zapytał: – Miała pani kiedyś złamaną rękę?
Dziennikarka odpowiedziała: Miałam złamaną nogę, wiem że boli. Ale miałam to złamane, wie pan, na dole, na poziomie morze, a inaczej się człowiek czuje, wtedy kiedy jest natychmiast zabezpieczony i jedzie do szpitala, ma wkładaną rękę czy nogę w gips. Jak się pan czuje TAM? Polski himalaista, nie wytrzymał. – Wie pani co, do dupy, dajcie nam w końcu spokój. Mogę się rozłączyć? Czołem, cześć – odparł himalaista i zakończył rozmowę.

Polecamy Państwa uwadze:


Info z Polski - najciekawsze wydarzenia z kraju (źródło TVN/X-News):

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo