Zespół Polaków do turnieju finałowego Pucharu Włoch awansował pokonując Top Volley Cisterna 3:0 w ćwierćfinale. Do tej pory był niepokonany nie tylko w lidze włoskiej, ale we wszystkich rozgrywkach, w których bierze udział. Od początku sezonu wygrał 33 spotkania, ma też już w dorobku dwa trofea - Superpuchar Włoch i klubowe mistrzostwo świata. W Serie A jest już pewny, że zakończy fazę zasadniczą na pierwszym miejscu.
Dobrze dysponowana Piacenza katem Perugii
W sobotę licznik kolejnych zwycięstw się zatrzymał, bowiem podopieczni trenera Andrei Anastasiego, byłego szkoleniowca Biało-Czerwonych, nie zdołali zatrzymać bardzo dobrze dysponowanego zespołu z Piacenzy, w składzie którego jest doskonale znany polskim kibicom Francuz Antoine Brizard, w latach 2017-2020 rozgrywający Projektu Warszawa. Co prawda w każdym z setów to Sir Safety Perugia lepiej rozpoczynała rywalizację, w połowie drugiej partii miała nawet pięć punktów przewagi, jednak to rywale lepiej rozgrywali końcówki.
Słabo w sobotnim meczu spisali się reprezentanci Polski. Obaj rozpoczęli spotkanie w wyjściowym składzie, jednak Leon zdobył tylko osiem punktów, a Semeniuk dziewięć.
Bardzo dobrze po stronie Gas Sales Bluenergy Piacenza zaprezentowali się natomiast dwaj siatkarze kubańskiego pochodzenia - Yoandy Leal i Robertlandy Simon, którzy w kluczowych momentach serwowali asy.
Zobacz skrót spotkania Perugii z Piacenzą:
W finale siatkarze z Piacenzy zmierzą się z Itasem Trentino.(PAP)
