Kontrowersyjna ofensywa plakatowa prawicowego ugrupowania ma przyciągnąć w jej szeregi nowych członków.
Od kilku dni w Bydgoszczy, na przydrożnych słupach, murach i przystankach, zauważyć można liczne plakaty z hasłami „Polska dla Polaków” i „Najpierw Polska, potem Europa”. Jedni przechodzą obok nich obojętnie, inni są oburzeni. - To jawnie rasistowskie hasło, pewnie znowu skinheadzi rosną w siłę w naszym mieście – niepokoi się nasza Czytelniczka.
<!** reklama left>Za propagandową ofensywą kryje się bliżej nieznana Liga Obrony Suwerenności.
- Nie jesteśmy skrajną prawicą, nie odwołujemy się do nazizmu i faszyzmu – oburza się szef zarządu głównego, Andrzej Pawłowicz. - Nie krzyczymy „Polska dla Polaków”, a później Heil Hitler. - Po co więc hasła na plakatach kojarzone jednoznacznie z takimi ugrupowaniami i „mundurki” na oficjalnej stronie internetowej? - Chcemy zwrócić na siebie uwagę, szukamy nowych członków. Planujemy już samodzielnie, a nie jak ostatnio, z Ruchem Patriotycznym (Andrzej Pawłowicz otwierał w Bydgoszczy listę tej partii w ostatnich wyborach do Sejmu) powalczyć w wyborach.
Liga już dała się poznać na Śląsku, gdzie zarzucała Ruchowi Autonomii Śląska finansowanie z niemieckich źródeł, a działacze ruchu hasło „Polska dla Polaków” odebrali tam jak prowokację.
- Jeśli ten slogan obraża czyjeś uczucia, może zgłosić nam sprawę. Sam jednak nie widzę w nim podtekstów rasistowskich czy faszystowskich - nie kryje Jacek Krawczyk, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.