Polska edukacja zyskuje aplauz Zachodu

- Polska gwiazda edukacji odbija się jasnym blaskiem na tle innych krajów Europy Zachodniej - uważa portal BBC, dostrzegając kolejne zmiany, które zaszły w naszym kraju od 1989 roku.

Na portalu telewizji BBC można znaleźć obszerny artykuł na temat zmian w polskiej edukacji, zapoczątkowanych po wydarzeniach okrągłego stołu. Autor Bill Hicks uważa, że spośród wszystkich krajów byłego bloku komunistycznego Polska osiągnęła największy sukces w dziedzinie nauki.

Wyrównywanie szans

Co ciekawe, jako jeden z niewielu krajów tego obszaru Polska rewelacyjnie radzi sobie na płaszczyźnie - nazwanej przez autora świętym gralem edukacji - wyrównywania szans edukacyjnych. Polska skutecznie zmniejsza przepaść pomiędzy uczniami słabszymi a uzdolnionymi.

<!** reklama>

- Żaden inny kraj nie wspinał się tak konsekwentnie w międzynarodowych rankingach edukacji jak Polska, która wyzwolić się najpierw musiała z okowów totalitaryzmu i gospodarczej nędzy - pisze BBC.

W najnowszym badaniu osiągnięć uczniów krajów OECD Polska uplasowała się na 14. miejscu, deklasując w ten sposób, m.in., USA, Szwecję, Francję i Niemcy - i zdecydowanie wyprzedzając Wielką Brytanię (25 miejsce).

Ten zaskakujący wynik może dziwić, tym bardziej że Polska przeznaczyła na edukację mniej niż połowę tego, co USA czy Norwegia. Polska wyprzedziła je w kwestii przeprowadzonych reform.

Dr Michał Federowicz, dyrektor Instytutu Badań Edukacyjnych w Warszawie, w wypowiedzi dla BBC tłumaczy ten sukces tym, że w okresie stanu wojennego, dalszy rozwój ludzi wykształconych był tłumiony.

- Kiedy po 1989 roku nastała wreszcie w Polsce demokracja, wraz z nią pojawił się ogromny apetyt na rozwój gospodarczy i kulturalny. To wkrótce przełożyło się na duże potrzeby społeczeństwa względem edukacji - mówił dr Michał Fedorowicz.

Państwo stworzyło warunki

W artykule BBC wymienia się trzy główne zmiany, które tak znacząco zmieniły na dobre oblicze polskich szkół. Po pierwsze, zaraz po transformacji we wczesnych latach 90. z programu nauczania usunięto całą ideologiczną zawartość starego sowieckiego systemu. Po drugie, w 1999 roku doszło do głębszych, wręcz radykalnych reform - otworzono gimnazja, część kontroli nad edukacją przekazując władzy lokalnej. W ten sposób ministerstwo mogło skupić się na standaryzacji egzaminów i dokształcaniu nauczycieli.

- Duch zmian tkwił w ludziach - uważa ówczesny zastępca ministra edukacji i szkolnictwa wyższego, prof. Zbigniew Marciniak. - To był ogromny wysiłek całych rodzin, aby przekonać dzieci do kontynuowania nauki. W sumie społeczeństwo zrobiło to za nas, my tylko stworzyliśmy dogodne do tego warunki. Na którym miejscu znajdziemy się w tym roku? - zastanawia się prof. Marciniak. - Tak duże zmiany w systemie edukacji w państwie można porównać z pchaniem autobusu - mówi profesor. - Trzeba włożyć dużo wysiłku, aby wreszcie poczuć, że pojazd drgnął.

Od 1999 roku liczba studentów wzrosła pięciokrotnie.