Polska - Niemcy 1:0. Bohaterem jak zawsze Szczęsny
Grę prowadzili Niemcy, ale to Polacy jako jedyni cieszyli się z gola. W 31 minucie do siatki trafił Jakub Kiwior. Debiutujący w tej roli obrońca Arsenalu strzelił głową po dośrodkowaniu Sebastiana Szymańskiego z rzutu rożnego.
Wcześniej nastąpił za to najbardziej rozczulający moment w meczu. W 16 minucie boisko opuścił Jakub Błaszczykowski. W pożegnalnym, 109. występie miał nawet szansę na gola, ale stracił rytm biegu i w efekcie także piłkę. Kibice za siedemnaście lat (!) reprezentowania Biało-Czerwonych podziękowali mu owacją na stojąco. Był też szpaler od drużyn oraz wdzięczność żony z dziećmi, którzy zaczekali na bohatera w tunelu.
Polska nie wygrałaby tego meczu bez Wojciecha Szczęsnego. Nasz bramkarz bronił tak jak w 2011 roku w pechowo zremisowanym spotkaniu w Gdańsku (2:2). Wychodziło mu wszystko, a w drugiej połowie sprzymierzeńcem okazała się nawet poprzeczka, gdy obił ją Joshua Kimmich.
Czytaj więcej o meczu Polska - Niemcy
Błaszczykowski zagrał ostatni mecz w reprezentacji. Szpaler, łzy i opaska kapitana
Oto, co zrobił Kuba Błaszczykowski tuż po zejściu z boiska
Jakub Kiwior i gol! Tak Polska trafiła Niemców dzięki obrońcy Arsenalu
DJ młynowym na meczu Polska - Niemcy. Internauci kpią

Niemcy pokonani, teraz Mołdawia
Selekcjoner Fernando Santos wystawił skład zbliżony do optymalnego. Zbliżony, ponieważ szansę dostali m.in. debiutujący u niego Tomasz Kędziora czy będący dotychczas zmiennikiem Damian Szymański. Portugalczyk zresztą zadbał o to, żeby liderzy nie przemęczyli się przed Mołdawią. W przerwie zszedł Robert Lewandowski, po godzinie także Piotr Zieliński.
Dobrze oprócz Szczęsnego wypadł choćby Jakub Kamiński. Skrzydłowy Wolfsburga był niezwykle pożyteczny w defensywie, a chwilę po zejściu Błaszczykowskiego oddał groźny strzał z ostrego kąta.
Gdyby nie interwencja VAR-u, sędzia z Izraela być może dałby Niemcom niesłuszną jedenastkę, kiedy otarcie piłki o plecy Jana Bednarka był skłonny zakwalifikować jako zagranie ręką.
Niemcy zagrali słabo, zresztą jak i z Ukrainą (3:3) w poniedziałek, gdy ratowali wynik w ostatnich minutach. To jednak nie nasz problem. Polska wygrała z nimi drugi raz w historii. Zwycięstwo może nie smakuje tak jak w 2014 roku, ale i tak mamy powodu do radości. We wtorek paradoksalnie ważniejszy mecz - z Mołdawią w Kiszyniowie, która urwała już punkty Czechom (0:0).
Piłkarz meczu: Wojciech Szczęsny
Atrakcyjność meczu: 6/10
REPREZENTACJA w GOL24
MEMY o meczu Polska - Niemcy. No jak tam somsiedzie? [GALERIA]