https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polonia myśli o przyszłości

Marzeniem Jacka Woźniaka jest, aby klub dysponował motocyklami dla początkujących, a rodzice nie byli od razu obciążani finansowo
Marzeniem Jacka Woźniaka jest, aby klub dysponował motocyklami dla początkujących, a rodzice nie byli od razu obciążani finansowo Michał Szmyd
W Bydgoszczy odbędą się w tym roku dwie imprezy miniżużlowe. Z myślą o kolejnych adeptach BTŻ Polonia buduje trzy nowe motocykle. Kibice mogą pomóc, przekazując 1 procent podatku.

Miniżużel, a więc jazda na motocyklach o pojemności 80 lub 125 centymetrów sześciennych, jest obecny w Bydgoszczy od sierpnia 2010 roku. W tym czasie trener Jacek Woźniak wyszkolił 6 zawodników: Patryka i Marcina Sitarków, Patryka Rydlewskiego, Damiana Stalkowskiego, Szymona Frątczaka i Patryka Herneta (dwaj ostatni zakończyli już przygodę z popularnymi „osiemdziesiątkami”). Rok temu drużyna w składzie: Rydlewski, Stalkowski i P. Sitarek (rez. M. Sitarek) wywalczyła brąz mistrzostw Polski. To wielki sukces. Zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę skromny budżet bydgoskiego klubu oraz fakt, że lwią część wydatków pokrywają rodzice.
[break]

Kilka dni temu w Bydgoszczy odbyła się narada środowiska miniżużlowego. O propozycji, jaką złożono Jackowi Woźniakowi, pisaliśmy już na łamach „Expressu Bydgoskiego”. Przypomnijmy, że trener młodych polonistów będzie pełnił funkcję selekcjonera polskiej kadry podczas indywidualnych i drużynowych mistrzostw świata, które na początku lipca odbędą się w Częstochowie i Rybniku.

Podczas obrad ustalono terminarz na 2014 rok. Miniżużlowcy rywalizować będą w następujących rozgrywkach: indywidualne mistrzostwa Polski (IMP), drużynowe mistrzostwa Polski (DMP), Puchar Polski par klubowych (PPPK) oraz indywidualny Puchar Polski (IPP).

Zmagania zainaugurują towarzyskie zawody w Rybniku (26-27 kwietnia). W Bydgoszczy rozegrane zostaną dwie imprezy: III runda IMP (7 czerwca) oraz IV runda DMP (30 sierpnia).

- Na pewno zgłosimy się do IMP oraz DMP. Starty w pozostałych rozgrywkach uzależnione będą od finansów - mówi naszej gazecie Jacek Woźniak.

Przypomnijmy, że do „dorosłego” żużla przenieśli się Patrykowie - Rydlewski i Sitarek. Aktualnie BTŻ Polonia posiada więc tylko dwóch jeźdźców z certyfikatami „MŻ”: Marcina Sitarka oraz Damiana Stalkowskiego. Wkrótce powinien dołączyć do nich Kacper Łobodziński (pierwszy egzamin na licencję 27 kwietnia w Rybniku). W treningach na „osiemdziesiątkach” uczestniczy ponadto Mateusz Jagła.

Na miniżużlowych torach zobaczymy przedstawicieli sześciu klubów: BTŻ Polonia, Speedway Częstochowa, Wybrzeże Gdańsk, Stal Toruń, Speedway Wawrów oraz Rybki Rybnik. Podobnie jak w ubiegłym sezonie, w rywalizacji drużynowej wystąpią jednak tylko zawodnicy pięciu pierwszych klubów. Zabraknie ekipy z Górnego Śląska, której adepci dopiero szykują się do egzaminu na licencję „MŻ”.

Międzynarodowe zmagania miniżużlowców odbywają się na motocyklach z silnikami o pojemności 80 cc (Honda, Yamaha, Kawasaki). W Polsce dopuszczane jest także korzystanie z tańszych jednostek napędowych o pojemności 125 cc.

- Aktualnie budujemy trzy motocykle z silnikami Mińska 125 cc - informuje Jacek Woźniak. - Chcemy, aby korzystali z nich początkujący chłopcy. Wszystko po to, aby rodzice nie musieli od razu kupować sprzętu za własne pieniądze, a ich pociechy zyskały czas na przekonanie się, czy nadają się do tego sportu.

Budowa takich maszyn to spore obciążenia dla finansów BTŻ. W tej chwili brakuje jeszcze ok. 8 tysięcy złotych. Osoby, które stać na pomoc finansową mogą zgłaszać się do Jacka Woźniaka (tel. 607-447-832).

Szkolenie adeptów może też wesprzeć każdy kibic, który nie rozliczył się jeszcze z fiskusem. Bydgoskie Towarzystwo Żużużlowe Polonia jest bowiem organizacją pożytku publicznego i przyjmuje 1 procent podatku. W rocznym rozliczeniu PIT wystarczy tylko wpisać numer KRS 0000177040.
- Każda złotówka jest dla nas bardzo ważna - kończy trener Jacek Woźniak.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obrazosfera
Co do Kacpra Łobodzińskiego, to widziałem przy Rondzie Fordońskim parę dni temu jego bus. Widać, że ktoś tam wykłada na niego pieniądze. Ale nie może być tak, z resztą jak już tu zauważono, rodzice ponoszą koszty bez końca.
o
obrazosfera
Dopóki Jacek Woźniak pracuje w klubie, będę z chęcią wspierał BTŻ Polonię, ale klub wreszcie musi wykazać się efektywnością szkolenia i zadbać o zawodników, którzy później są wypożyczani do ŻKS Polonii. Mikołaj Curyło nie pała chęcią jazdy w Polonii i nie ma się co dziwić. Poza nim będziemy już mieli tylko Szymka Woźniaka, bo Bartek Bietracki wielkich wyników w rozgrywkach młodzieżowych jeszcze nie osiągnął. Potrzebna jest większa rotacja na ostatniej pozycji, pod numerami 15. i 7. Zawodnik nie rozwija się, gdy nie jeździ w lidze.
g
gucio
Raczej dla rodziców szacun. To oni wkladaja kasę. Sa tacy co powiedzieli dosyć.
S
SantinoBDG
Szacunek dla Jacka Woźniaka ! facet wkłada serce w ten klub !
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski