Przed wyjazdem na mecz z PGE Marmą bydgoscy kibice nie oczekiwali cudów, ale chyba nikt nie spodziewał się, że Polonia dozna takiej klęski (33:57). Wczoraj napisaliśmy, że nie zawiódł tylko Marcin Jędrzejewski (7+1), pozostałych zawodników stać było na więcej.
- Zgadzam się z tą oceną - powiedział „Expressowi” trener Jacek Woźniak, do którego zadzwoniliśmy w poniedziałek. - Marcin mógł zdobyć nawet więcej punktów, ale tuż przed pierwszym startem zdefektował silnik [awaria prądu - red.], Trzeba było podstawić rezerwową maszynę, która nie była tak szybka. Na szczęście usterkę szybko usunięto i „Siopek” mógł kontynuować zawody na swoim najlepszym motocyklu.
- Pozostali notowali większe lub mniejsze wpadki - kontynuuje szkoleniowiec. - Szymon Woźniak [8 pkt w sześciu startach - red.] niepotrzebnie trzymał się jednego motocykla. Rotował ustawieniami, a chyba powinien przesiąść się na drugą maszynę. Od Hansa Andersena oczekiwałem więcej [9+1 w sześciu]. Robert Kościecha próbował walczyć, jechał ambitnie, ale niewiele z tego wynikało. Wywalczył 5 oczek i bonus, ale większość punktów zdobył na kolegach z pary. Za swoimi plecami przywiózł tylko jednego rywala - juniora Marco Gaschkę. Rozczarował Patrick Hougaard [2 pkt w trzech]. Widać, że Duńczyk preferuje bardziej przyczepne nawierzchnie i na torze w Rzeszowie nie mógł sobie poradzić.
Polonia nie zdobyła punktów i spadła na 5. miejsce w tabeli. 4. pozycję, ostatnią gwarantującą udział w play-off, zajmuje teraz Orzeł Łódź, który wygrał w Lublinie.
Bydgoszczanie tracą 2 oczka do Orła i jeśli chcą znaleźć się w gronie drużyn walczących o awans do elity, muszą gromadzić punkty i liczyć na potknięcie rywala. Jednak już ta pierwsza część planu może być trudna do zrealizowania. Nasi żużlowcy jeżdżą w kratkę i z obawą będziemy obserwować ich najbliższe mecze z GKM Grudziądz (w Bydgoszczy w niedzielę o godz. 14.00, TVP Bydgoszcz i TVP Sport) oraz na wyjeździe z Lokomotivem Daugavpils. Jeżeli oba te starcia Polonia przegra, a z Łotwy nie wywiezie nawet bonusa (musi zdobyć minimum 34 pkt), to bardziej niż o play-off, przyjdzie jej myśleć o utrzymaniu. Wprawdzie KMŻ Lublin wydaje się być już skazany na bezpośredni spadek (ma najmniej punktów, a do tego niekorzystny układ ostatnich trzech kolejek), ale bydgoszczanom grozi 7. miejsce i jazda w barażu o utrzymanie z wicemistrzem II ligi.
Finałowy mecz na Sportowej z ŻKS ROW Rybnik byłby wtedy decydujący.
- Ostatnio nasi żużlowcy na własnym torze prezentują się znacznie lepiej niż na wyjazdach, mam nadzieję, że tę tendencję podtrzymają i do czarnego scenariusza nie dojdzie - uważa Jacek Woźniak.
- Jeżeli zaś chodzi o nasz ewentualny udział w play-off, to może się on rozstrzygnąć w ostatniej kolejce, w której Orzeł podejmować będzie Marmę. Jeśli rzeszowianie wygrają, mogą utorować nam drogę do czwartego miejsca - kończy głównodowodzący bydgoskich żużlowców.
1. PGE Marma Rzeszów 11 19 +160
2. GKM Grudziądz 11 17 +36
3. Start Gniezno 11 14 -21
4. Orzeł Łodź 11 13 +31
5. Polonia Bydgoszcz 11 11 -10
6. Lokomotiv Daugavpils 11 11 -66
7. ŻKS ROW Rybnik 11 10 -86
8. KMŻ Lublin 11 9 -44
1-4 play-off o awans
7 baraż z wicemistrzem II ligi
8 spadek
12. kolejka (10 sierpnia):
Bydgoszcz - Grudziądz (pierwszy mecz: 37:53), Rybnik - Rzeszów (28:62), Gniezno - Lublin (49:41), Łódź - Daugavpils (37:52).
13. kolejka (24 sierpnia):
Daugavpils - Bydgoszcz (33:57), Rybnik - Gniezno (30:60), Grudziądz - Łódź (32:58), Rzeszów - Lublin (45:45).
14. kolejka (7 września): Bydgoszcz - Rybnik (44:46), Łódź - Rzeszów (35:55), Lublin - Daugavpils (45:45), Gniezno - Grudziądz (46:43).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?