Bydgoska ekipa nastawiała się na walkę o wygraną w tym spotkaniu. Miała powalczyć o 2 punkty, bo na bonus za lepszy wynik dwumeczu nikt nie dawał jej szans. W pierwszym spotkaniu z Kolejarzem, na wyjeździe, przegrała aż 28:62.
W rewanżu walki nie było jednak wcale, zamiast meczu żużlowcy zdecydowali się rozegrać punktowany trening, a Polonia punkty i bonus dostała w prezencie.
Wszystko dlatego, że na czas nie dojechali wszyscy zawodnicy Kolejarza Rawicz. Goście czekali na jeszcze jednego polskiego żużlowca, by wypełnić zapis regulaminu o wymaganych czterech Polakach w składzie. Nie zdążyli jednak na wyznaczoną godzinę rozpoczęcia meczu (17.00) i sędzia ogłosił walkowera (40:0) na korzyść gospodarzy.
Pozostali zawodnicy obu drużyn byli gotowi do jazdy, na trybunach było kilkuset kibiców. Polonia i Kolejarz zdecydowały więc odjechać punktowany sparing.
Polonii do rozegrania został już tylko jeden mecz - za tydzień na swoim torze ma zmierzyć się z Kolejarzem Opole w ramach 13. rundy rozgrywek. Mecz z ostatniej kolejki sezonu zasadniczego, bydgoska drużyna rozegrała awansem - na wyjeździe przegrała ze Stalą Rzeszów 32:58.
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU