Poloniści zamierzali poprawić grę z poprzedniego sezonu, uplasować się w czołówce i zadanie jesienią wykonali. To już mocniejsza drużyna, która prezentuje inną jakość.
Udanie prezentowała się na własnym boisku, przy ulicy Sportowej. Poniosła tam jedną porażkę (0:2 z rezerwami Wdy Świecie), a pozostałe siedem meczów wygrała.
Ważne trzy „oczka” zgarnęła na wyjeździe w Ciechocinie, zwyciężając Iskrę po rzucie karnym. Żałować może natomiast porażek w Laskowicach (2:3) oraz w derbach z BKS (0:1). Lokalny rywal przygotował się na to spotkanie bardzo solidnie.
Dużo do postawy zespołu wniosły transfery. Pozyskanie Dawida Paczkowskiego, Marcina Gołaty i Arkadiusza Czajkowskiego okazało się dobrym posunięciem.
Bydgoszczanie dobrze prezentowali się w defensywie, jesienią stracili tylko 10 goli.
Kibice Polonii (wierni i bierni) liczą na powrót drużyny do IV ligi.
Trener Włodzimierz Korecki nie jest jednak aż tak wielkim hurraoptymistą. - Przed nami kolejne piętnaście spotkań. Czas pokaże, czy będziemy w stanie zająć miejsce premiowane grą w czwartej lidze. Pozycja wyjściowa jest dobra, lecz wszystko okaże się wiosną. Na razie spokojnie, mały krokami do przodu...
Szkoleniowiec przede wszystkim chciałby, żeby drużyna poprawiła skuteczność.
Zarazem nie kryje, że zimą chciałby drużynę wzmocnić.
- Taki klub jak Polonia powinien grać jak najwyżej. A jeśli marzeniem niektórych jest gra w czwartej lidze, to powinniśmy dokonać takich transferów i tak przygotować zespół, żeby był już gotowy do kolejnego wyzwania po krótkiej, letniej przerwie. Dobrze byłoby kogoś wkomponować do zespołu już teraz, żeby miał pół roku na ogranie. Runda wiosenna jest pierwszym etapem przygotowań do następnego sezonu. Tak to musi wyglądać. Poza tym wychodzę z założenia, że lepiej więcej robić aniżeli mówić - dodaje trener Korecki.
Przygotowania do rundy rewanżowej poloniści zaczną 16 stycznia.
Najlepsi strzelcy Polonii po I rundzie: Adam Kardasz - 12 goli , Rafał Kubacki - 8 .
