Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Politycy na Facebooku - od amatorów do poziomu social media ninja [RANKING EXPRESSU]

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Poseł Paweł Olszewski uwielbia udostępniać memy drwiące z prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego
Poseł Paweł Olszewski uwielbia udostępniać memy drwiące z prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego Facebook - profil posła Pawła Olszewskiego
Media społecznościowie są doskonałym miejscem do prezentowania swoich opinii i promowania swojej osoby. Dla osób takich jak politycy aktywność w takich mediach powinna być naturalna. Niektórzy jednak sprawiają wrażenie wykluczonych cyfrowo.

Którzy politycy z naszego regionu czują się w sieci jak ryba w wodzie, a którzy sprawiają wrażenie, jakby postowanie na Facebooku sprawiało im fizyczny ból?

Zacznijmy od końca, a ten koniec to Eugeniusz Kłopotek z PSL. Powiedzieć, że rzadko udziela się w mediach społecznościowych, to zdecydowanie za mało. Posła Kłopotka tam po prostu nie ma. Ostatni jego pobyt ma Facebooku miał miejsce grubo ponad dwa lata temu.

Pięciu znajomych

Na znużonego social mediami wygląda też poseł Zbigniew Pawłowicz. Jego aktywność skończyła się w połowie kwietnia, gdy w Sejmie odczytywano projekt ustawy o Uniwersytecie Medycznym w Bydgoszczy. Potem słuch w sieci po pośle zaginął. Pawłowicz ma jeszcze profil prywatny (choć nigdy na 100 procent nie można stwierdzić, kto za takim profilem się kryje), na którym ma... pięciu znajomych.

Posłowie czy radni posiadają swoje prywatne profile, jak i własne strony, których można zostać „fanem”. Zwykle z prywatnego profilu można dowiedzieć się o danej osobie więcej. Profil osoby publicznej jest miejscem, gdzie można publikować oficjalne stanowiska, sprawozdania z pracy czy opisywać swoją działalność. U poseł Ewy Kozaneckiej (PiS) jest dokładnie odwrotnie - jej prywatne konto jest jedynie agregatorem linków do oficjalnych stron PiS, ewentualne prawicowych mediów, które rząd PiS wspierają. Oficjalny profil jest… bardziej prywatny. Znaleźć tu można choćby „selfie” z ław sejmowych, a także bardziej prywatne stanowiska i opinie.

Słabo prezentuje się prywatny profil ministra Bartosza Kownackiego (PiS), aktualizowany rzadko i jakby z przymusu. Dynamicznie za to prowadzony jest jego fanpage. Widać, że minister jest fanem prawicowych serwisów wpolityce, niezalezna.pl i telewizji republika, to głównie artykuły z tych mediów „szeruje”, czyli udostępnia na swojej tablicy. Charakterystyczny sposób prowadzenia profilu bliźniaczo przypomina styl, w jakim przedstawiana jest radna Grażyna Szabelska. Czy te dwie strony prowadzi ta sama osoba? Pewności nie ma, powszechna jest jednak praktyka polegająca na tym, że profile w social mediach prowadzone są przez współpracowników lub specjalistyczne firmy.

Aktywny, ale w dość specyficzny sposób, jest poseł Tomasz Latos. Otóż lubi on dość często mówić o swoich dokonaniach w trzeciej osobie (- „zdaniem Tomasza Latosa wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Zdrowia z PiS, sama ustawa wymaga nowelizacji” - to typowy przykład jego aktywności). Sporo też wiernopoddańczych wtrętów chwalących prezesa Kaczyńskiego. Prywatnych materiałów jest tu niewiele, ale poseł podzielił się z 5000 tysiącami znajomych zdjęciem, gdy kibicował polskiej reprezentacji wraz z rodziną. Zyskało sporo polubień.

Sieciowi bojownicy

Zdecydowanie bardziej spontaniczny w sieci jest poseł Piotr Król (PiS), który czasem lubi „dorzucić do pieca”. Ot, choćby jeden z ostatnich jego postów brzmi - wczoraj minęła kolejna rocznica bitwy pod Grunwaldem. Wciąż chodzi po głowie pytanie: „Po której stronie walczyli mieszkańcy Torunia?” - pyta poseł puszczając do czytelników oczko.

Co istotne, jest politykiem, który nie poprzestaje na wrzuceniu linka na swój profil i zapomnieniu o sprawie. Wchodzi w interakcje z komentującymi, uzasadnia swoje zdanie, a to podstawa w social mediach.

Bardzo aktywny w sieci jest poseł Łukasz Schreiber (PiS). Obserwując go, można niemal śledzić wydarzenia w Sejmie i w regionie. Poseł chętnie odpowiada w komentarzach na pytania i wdaje się w dyskusje, także z politycznymi oponentami. Promuje swoją osobę, linkując do swoich wystąpień, zapowiada swoje pobyty w telewizji i w radio. I dobrze, profil publiczny właśnie do tego służy.

Młotem na PiS wydaje się być profil posła Krzysztofa Brejzy (PO). W każdym możliwym momencie wytyka błędy władzy, chętnie też linkuje artykuły ją krytykujące.

Sporo prywatnych opinii i bezpośrednich wystąpień dostrzec można u posła Pawła Skuteckiego (Kukiz 15’), który nie stroni od emocjonalnych wypowiedzi.

Aktywny, ale głównie w linkowaniu artykułów i memów, jest poseł Michał Stasiński (Nowoczesna). Na jego profilu nie wdasz się z nim raczej w dyskusję, podobnie jest z posłanką Teresą Piotrowską (PO), która szczególnie wiele miejsca poświęca na profilu sprawom bydgoskim, na kwestie sejmowe rzadziej kierując uwagę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!