Sierż. szt. Izabela Zazula pełni służbę w bialskiej drogówce i pilnuje bezpieczeństwa na drogach powiatu. Swój wolny czas przeznacza jednak nie na odpoczynek, a na pomoc w walce z koronawirusem w Polsce.
Policjantka postanowiła zacząć szyć maseczki. Najpierw robiła to dla swoich bliskich i znajomych.
Po tym rozpoczęła współpracę z lokalną grupą „mieszkańcy-mieszkańcom”, gdzie przekazywała gotowy produkt wolontariuszom. Trafiały one do pracowników służby zdrowia, w tym ratowników i pracowników szpitala, służb oraz domów pomocy społecznej. Zapału i chęci nie brakuje. Obecnie szyje maseczki, które wkrótce trafią do seniorów z miejscowości Hrud - informuje podkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej na łamach Onetu.
W produkcji maseczek mamę wspierają dwaj synowie. Maseczki szyte przez kobietę nadają się do wielokrotnego użytku, pod warunkiem, że zostaną wyprane w wysokiej temperaturze.
Jak sama mówi, szycie maseczek sprawia jej wiele radości i satysfakcji, że również w czasie wolnym może nieść pomoc innym. Żartobliwie dodaje, że jest to tradycja rodzinna. Jej dziadkowie wiele lat temu szyli mundury wojskowe - dodaje Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Źródło: Onet.pl.
