Miniony weekend w Sopocie przyniósł kilkadziesiąt mandatów na łączną sumę kilkunastu tysięcy złotych. Służby wzięły na tapetę respektowanie zaleceń sanepidu w czasie pandemii koronawirusa.
W blisko połowie miejsc strażnicy miejscy i policjanci nie dopatrzyli się żadnych uchybień. W Sopocie nie brakowało jednak adresów, gdzie pracownicy zostali ukarani mandatem. Otrzymywali go głównie kelnerzy i barmani, którzy nie nosili maseczek lub przyłbic.
- Niektórzy nosili maseczki na przegubach rąk, ale mieli je schowane na barze. Nie na tym ma to polegać - Onet przypomina słowa przedstawicieli sopockiej straży miejskiej.
Ponadto dwa kluby w mieście organizowały nielegalnie dyskoteki. Grozi im kara od 5 do 30 tysięcy złotych. Sprawa trafi do sądu.
Mowa o dwóch klubach "w dolnej części Monte Cassino".
Źródło: Onet.pl.
