Do zdarzenia doszło we wtorek w Radojewicach, w pow. inowrocławskim. Przebywająca na urlopie policjantka inowrocławskiej „patrolówki, sierż. Andżelika Jarka zauważyła motorowerzystę, którego jazda natychmiast wzbudziła jej podejrzenia. Mężczyzna jechał „wężykiem” i całą szerokością drogi. Policjantka zdecydowała się pojechać za nim i trąbiła, żeby mężczyzna się zatrzymał.
Początkowo nie reagował na sygnały funkcjonariuszki. Świadkiem zdarzenia był 27-latek mieszkający niedaleko. Kiedy zauważył całą sytuację, zawołał swojego ojca i razem ruszyli samochodem na pomoc. Kiedy motorowerzysta zatrzymał się przy jednej z posesji policjantka dopilnowała, żeby 59-latek nie uciekł. Pomocy udzielili jej 27-latek i jego tata. Od zatrzymanego kierowcy wyraźnie wyczuwalny był alkohol, mężczyzna miał też problemy z utrzymaniem równowagi.
- Zaalarmowani o zdarzeniu mundurowi sprawdzili trzeźwość motorowerzysty. Alkomat wykazał, że 59-latek ma ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Odpowie za swoje zachowanie przed sądem - mówi sierż. szt. Michał Parzyszek z Wydziału Prewencji KPP w Inowrocławiu.
Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 2 odcinek 26
