Policja ostrzega przed oszustwami "na wnuczka"

- W środę, 26 października około godziny 19.30 policjanci ruchu drogowego z Nakła, na drodze krajowej numer 10, w Sadkach postanowili zatrzymać do kontroli drogowej jeepa. Na widok mundurowych kierujący gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać - relacjonuje asp. Zofia Wrzeszcz z Komendy Powiatowej Policji w Nakle.
Funkcjonariusze, używając sygnałów dźwiękowych i świetlnych, ruszyli radiowozem w pościg za uciekającym samochodem. Kierowca jeepa nie zamierzał się zatrzymać. Uciekając drogą krajową nr 10 popełnił wiele wykroczeń, m.in.: nie sygnalizował zmiany kierunku jazdy, nie stosował się do obowiązku jazdy prawą stroną oraz do sygnalizatorów świetlnych, przekraczał podwójne ciągłe linie, wielokrotnie przekraczał prędkość w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 kilometrów na godzinę.
- Pościg zakończył się na wysokości Solca Kujawskiego, gdzie kierowca jeepa zwolnił jadąc za pojazdem ciężarowym. Wtedy policjant zdecydował o wykorzystaniu broni i strzelił dwukrotnie w koło uciekającego samochodu. Pojazd został całkowicie unieruchomiony - dodaje asp. Zofia Wrzeszcz.
Zatrzymany został 40-letni kierowca jeepa, mieszkaniec Szczecina. Nie posiadał on prawa jazdy. Podczas kontroli przewożonego w samochodzie bagażu oraz kontroli osobistej zatrzymanego mężczyzny, mundurowi znaleźli woreczek strunowy z narkotykami. Wstępne badania narkotesterem wykazały, że to marihuana. Dodatkowo okazało się, że jeep, którym uciekał 41-latek został skradziony w Niemczech.
Mężczyzna usłyszał zarzuty za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień oraz posiadanie narkotyków. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna. Najbliższe trzy miesiące, decyzja sądu, spędzi w tymczasowym areszcie.