Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci z KP Błonie czują się skrzywdzeni restrykcjami, zapowiedzianymi przez ich komendanta

Grażyna Ostropolska
Ćwiczenia policji na ZawiszyZawisza Policja
Ćwiczenia policji na ZawiszyZawisza Policja Dariusz Bloch
Nie pojawili się na ćwiczeniach, pozorujących rozpraszanie tłumu podczas sportowej imprezy, bo tego dnia poszli honorowo oddać krew. A że było ich aż sześciu z jednego komisariatu... jest afera.

- Zapowiedziano nam, że nie dostaniemy premii z okazji święta policji i możemy się pożegnać w tym roku z awansami. To niesprawiedliwe, bo przyświecał nam szlachetny cel! - twierdzą ukarani.

Przekonują, że jednoczesne stawienie się sześciu policjantów z KP Błonie w stacji krwiodawstwa było dziełem przypadku, a nie zmowy, o którą podejrzewają ich przełożeni.

Jarosław Orzechowski, szef KP Błonie, od tygodnia przeprowadza rozmowy dyscyplinujące.

- To narzędzie stosuje się, by uchronić funkcjonariusza przed postępowaniem dyscyplinarnym, a notatka z takiej rozmowy jest wprawdzie wpinana do jego akt personalnych, ale nie skutkuje tym, że widnieje on w policyjnym systemie jako osoba karana - tłumaczy Monika Chlebicz, rzecznik KWP.

- A czym, jak nie karaniem, jest zabieranie premii, którą co roku otrzymujemy w dniu święta policji? - pytają mundurowi krwiodawcy. W policji nikt nie kryje, że ten pieniężny profit otrzymują wszyscy, poza skrajnym leserami, ale...

- To są premie uznaniowe - zaznacza rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji i dodaje: - Jeden z tych sześciu policjantów nie ma dziś problemu, bo dzień wcześniej uprzedził swojego przełożonego o planowanym oddaniu krwi i gdyby pozostali tak uczynili, nie mieliby kłopotów.

- Tego, że należało uprzedzić dzień wcześniej, żaden akt prawny nie precyzuje - twierdzą funkcjonariusze, przywołując rozporządzenie MSW z 2013 r. które stanowi, że:

„Policjanta oddającego honorowo krew zwalnia się z zajęć służbowych na czas oznaczony przez stację krwiodawstwa w celu oddania krwi oraz na czas niezbędny do przeprowadzenia zleconych przez stację krwiodawstwa okresowych badań lekarskich, jeżeli nie mogą one być wykonane w czasie wolnym od służby” oraz, że w razie niestawienia się do służby lub spóźnienia z innych powodów niż wcześniej mu znane „policjant jest obowiązany poinformować bezpośredniego przełożonego tego samego dnia o przyczynie nieobecności w służbie i przewidywanym czasie jej trwania lub przyczynie spóźnienia”.

- I tak było. Godzinę przed ćwiczeniami, gdy w stacji stwierdzono, że nasza krew nadaje się do pobrania, poinformowaliśmy o tym szefa ogniwa i kierownika dzielnicowych - mówią policjanci. Jednego z nich ukarano szczególnie boleśnie, bo cofnięto mu (wnioskowany za wzorową służbę) awans na referenta.

- Wybraliśmy na oddanie krwi dzień, w którym nie mamy służby i nie trzeba szukać kogoś, kto nas zastąpi - tłumaczą policjanci.
- A dlaczego nie oddali krwi 19 czerwca, gdy była taka akcja w komendzie? - pyta Monika Chlebicz, która też ma legitymację honorowego dawcy krwi, ale... - Ja po oddaniu krwi wracam do pracy - zaznacza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!