Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja szuka sprawcy kolizji z dachowaniem na krajowej 10 pod Bydgoszczą

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Sprawca oddalił się z miejsca, w którym doszło do kolizji. W jednym z pojazdów znajdowały się cztery osoby
Sprawca oddalił się z miejsca, w którym doszło do kolizji. W jednym z pojazdów znajdowały się cztery osoby Pomoc Drogowa Bydgoszcz 24h Andruszczenko Krystian
Kto spowodował makabrycznie wyglądającą kolizję w Stryszku? Policja ma samochód domniemanego sprawcy, ale kierujący przepadł. Świadkowie widzieli, jak dwie osoby wyszły z auta i uciekły w kierunku lasu.

- Sprawca kolizji jest nadal poszukiwany - mówi kom. Lidia Kowalska, z Biura Prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.

Chodzi o zdarzenie, do którego doszło na drodze krajowej nr 10 w rejonie miejscowości Stryszek pod Bydgoszczą. Wezwanie w tej sprawie bydgoscy strażacy dostali krótko po godzinie 16 w niedzielę, 19 marca.

To Cię może też zainteresować

Cztery osoby w samochodzie

- Zderzyły się czołowo dwa pojazdy osobowe - mówi oficer dyżurny z Miejskiego Stanowiska Kierowania Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. - Oba samochody znajdowały się na poboczu, kiedy przyjechali strażacy. W jednym z aut przebywała czteroosobowa rodzina, a drugie, to, które dachowało, było puste.

Zobacz wideo: KWP w Bydgoszczy przejęła nielegalną broń i narkotyki

od 16 lat

Kierowca oddalił się z miejsca wypadku. Marki pojazdów, które brały udział w zdarzeniu, to Volkswagen i Ford Galaxy. - Okoliczności, w jakich doszło do wypadku i to, ile osób znajdowało się w drugim pojeździe, ustali policja - dodaje oficer dyżurny PSP w Bydgoszczy.

Kolizja, nie wypadek

Jak informuje straż, cztery osoby podróżujące jednym z aut, nie odniosły poważniejszych obrażeń. Na miejsce jednak wezwano ratowników pogotowia. Teren wypadku zabezpieczały cztery zastępy straży pożarnej.

- Do sytuacji doszło w chwili wymijania się obu samochodów - wyjaśniała kom. Lidia Kowalska. - Jak wynika z dotychczasowych ustaleń w Fordzie Galaxy przebywały dwie osoby.

Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że kierowcę i pasażera, którzy zdołali wydostać się z auta po dachowaniu i oddalili się z miejsca zdarzenia, widziały osoby, które podróżowały drugim pojazdem uczestniczącym w zderzeniu. Ono z kolei, z uwagi na fakt, że uczestnicy nie odnieśli obrażeń "naruszających czynności organizmu na czas dłuższy niż siedem dni", zostało zakwalifikowane nie jako wypadek, ale kolizja.

Do tej sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo