Długi osób, które nie chcą płacić kosztów sądowych czy zastosować się do wyroków, zaczęły trafiać do rejestrów dłużników po nowelizacji kodeksu karnego w 2015 r. Stało się tak ze względu na narastający problem unikania płacenia przez skazanych zasądzanych kar pieniężnych. W rezultacie w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor znajduje się już prawie 160 tys. osób z zaległościami na kwotę ponad 754 mln zł.
Najwięcej dłużników zgłoszonych jest z powodu nieopłaconych grzywien, 125,7 tys. osób. Mają one do uregulowania niemal 174 tys. zasądzonych kar o przeciętnej wartości 1715 zł każda, w sumie ponad 298 mln zł. Jak wynika z danych BIG Infomonitor, drugim najczęściej niepłaconym zobowiązaniem są koszty sądowe. Na 99,3 tys. osób ciąży 127,5 tys. nieopłaconych kosztów rozpraw. I nie chodzi tu o szczególnie duże sumy, bo średnio jedna zaległość to 578 zł, choć akurat rekordzista ma do oddania z tego tytułu prawie 161 tys. zł. W sumie Polacy nie zapłacili za pracę sądów 73,7 mln zł.
Często nieopłacone są nawiązki na rzecz Skarbu Państwa. Orzeka się je w sytuacjach, gdy przepadek przedmiotów pochodzących z przestępstwa jest niewspółmierny do wagi popełnionego czynu. Na tej podstawie zgłoszonych zostało 698 osób, a ich zaległości wynoszą ponad 3,8 mln zł. Z drugiej strony, najmniej osób widnieje w rejestrze dłużników z powodu nieuregulowania kar porządkowych.
Jak wskazują autorzy raportu, największe pokłady nieodzyskanych należności stanowią kwoty z niewykonanych przez skazanych wyroków dotyczących zwrotu majątku pochodzącego z przestępstwa. W grę wchodzi niezwrócony majątek o wartości prawie 377 mln zł. Orzeczonego przepadku mienia z przestępstwa dotyczy też rekordowa zaległość wynosząca 75,6 mln zł.
Kumulacja w Lotto rozbita. Zwycięzca zgarnie ponad 24 miliony złotych
W jakich regionach Polski regulowanie opłat sądowych stanowi największy problem? Z danych, do których przypisane zostały adresy dłużników, można wnioskować, że statystycznie na 100 tys. mieszkańców najwięcej unikających uczciwego rozliczenia się z wymiarem sprawiedliwości pochodzi z woj. dolnośląskiego, śląskiego oraz lubuskiego i warmińsko-mazurskiego. Najmniej finansowych kłopotów sprawiają Temidzie mieszkańcy Podkarpacia, Małopolski, Wielkopolski i Lubelszczyzny.
