Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogotowie strajkowe w zakładach zbrojeniowych w Bydgoszczy i regionie. W piątek rozmowy z rządem

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
W zakładach zbrojeniowych z całym kraju związkowcy ogłosili pogotowie strajkowe. Na razie nie wpływa to na proces produkcji uzbrojenia.
W zakładach zbrojeniowych z całym kraju związkowcy ogłosili pogotowie strajkowe. Na razie nie wpływa to na proces produkcji uzbrojenia. Tomasz Czachorowski
Krajowa Sekcja Przemysłu Zbrojeniowego NSZZ „Solidarność” ogłosiła pogotowie strajkowe we wszystkich polskich zakładach przemysłu zbrojeniowego. W bydgoskich zakładach na razie produkcja odbywa się normalnie.

- Ogłoszone przez Krajową Sekcję Przemysłu Zbrojeniowego NSZZ "Solidarność" pogotowie strajkowe nie wpływa w żaden sposób na funkcjonowanie NITRO-CHEMU - zastrzega Marcin Janczylik z biura prasowego jednego z największych zakładów zbrojeniowych w kraju.

Powodem pogotowia strajkowego ma być trudna sytuacja w branży i niewielki – zdaniem związkowców – udział krajowych zakładów w modernizacji polskiego wojska i w produkcji broni. W opublikowanym komunikacie KSPZ wskazuje, że wielokrotnie zwracała się do przedstawicieli rządu, w szczególności do Ministerstwa Aktywów Państwowych, o rozpoczęcie dialogu na temat sytuacji w branży. Apele te miały nie spotkać się jednak z żadną reakcją rządzących.

Kasa za granicę

Elżbieta Żurańska, przewodnicząca NSZZ "Solidarność" Nitro-Chemu, mówi nam wprost, że brak w tej chwili jednolitego i klarownego systemu zarządzania polska zbrojeniówką. - My w tej chwili podlegamy pod ministerstwo aktywów państwowych - wyjaśnia - Brak właściwego zarządzania i nadzoru nad zakładami zbrojeniowymi może w efekcie doprowadzić do ich upadku. To jest też tak, że olbrzymie pieniądze na zakup uzbrojenia wydawane w tej chwili wcale nie trafiają do polskich firm, ale za granicę, krajów nie będę wymieniać. Na razie w firmie zaczęliśmy akcje informacyjną, są powieszone tablice o pogotowiu strajkowym, pracujemy normalnie.

NSZZ "Solidarność" w specjalnym komunikacie ocenia, że 60 procent krajowych środków - deklarowanych przez rząd - wcale nie trafia do polskich firm.

- Wydajemy na modernizację armii w tej chwili kilkanaście miliardów złotych rocznie - tłumaczy Janusz Zemke, były wiceminister obrony narodowej z Bydgoszczy. - Zdecydowana część tej kwoty trafia na konta firm zbrojeniowych w USA jako zaliczki za zamówiony sprzęt. Akcja związkowców jest jak najbardziej słuszna.

Agencja Uzbrojenia - sznurki w jednej ręce

Związkowcy domagają się jak najszybszego - do końca 2020 roku - utworzenia Agencji Uzbrojenia. Chcą też likwidacji Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. „w związku z nierealizowaniem głównych celów, do których została powołana (…), a więc wsparcia działań proeksportowych i badawczo-rozwojowych". Włączone do niej spółki powinny, ich zdaniem, stać się częścią Agencji Uzbrojenia. Likwidacji miałby ulec także Polski Holding Obronny, bo jego istnienie jest "bezsensowne".

Janusz Zemke uważa, że utworzenie Agencji Uzbrojenia potrwa 2-3 lata. - PGZ To jest narośl na polskim przemyśle, ile tam już było szefów? Gdy któryś zrozumiał, o co chodzi, to uciekał - mówi. - PGZ wyciąga olbrzymie pieniądze z polskich firm. Skupienie programu w jednej ręce w Agencji Uzbrojenia jest słuszne, wzorowane na przykładzie Francji.

Inne firmy z regionu

Pan prezes PGZ poinformował o stracie w 2019 roku sięgającej ponad miliard złotych - przypomniał podczas konferencji przez Wojskowymi Zakładami Uzbrojenia w Grudziądzu poseł Tomasz Szymański z KO - Sytuacja jest bez precedensu, ponieważ PGZ zamiast dofinansowywać tego typu zakłady, drenuje kasę Wojskowych Zakładów Uzbrojenia.

Akcja protestacyjna podjęta, ale firma na razie pracuje normalnie.

to może cię zainteresować

W Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy też jest spokojnie. - Obecnie Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 S.A. nie mają wiedzy o jakichkolwiek działaniach związków zawodowych w ramach akcji protestacyjnej - informuje Magdalena Gołembiewska, rzecznik WZL. W firmie działają cztery związki.

Rozmowy z rządem maja się odbyć w piątek, 2.10. KSPZ zapowiedziała, że w przypadku braku reakcji strony rządowej podejmie kolejne działania protestacyjne. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera