https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń na karku Zawiszy

Marek Fabiszewski
Piłkarze Zawiszy tracą oddech i przewagę nad rywalami. W trzech ostatnich meczach zdobyli zaledwie 1 „oczko”. A grupa pościgowa rozpędza się i jest już tuż-tuż za plecami bydgoskiego lidera.

Piłkarze Zawiszy tracą oddech i przewagę nad rywalami. W trzech ostatnich meczach zdobyli zaledwie 1 „oczko”. A grupa pościgowa rozpędza się i jest już tuż-tuż za plecami bydgoskiego lidera.

<!** Image 2 align=none alt="Image 180418" sub="„Kolekcjonowanie” kartek zaczęło się w Grudziądzu - 6 żółtych kartoników, w tym czerwony za 2 żółte. Na zdjęciu Krzysztof Hrymowicz .Fot.: Tymon Markowski">Trafienie wyjątkowo skutecznego w ostatnich tygodniach Roberta Kolendowicza zapewniło Pogoni komplet punktów w starciu z Zawiszą. To jego czwarte trafienie w tym sezonie, a trzecie w październiku.

Gol padł w 27. minucie po błędzie formacji obronnej. Błażej Jankowski nie upilnował z lewej strony Ediego Andradiny, pozwolił mu na dokładne podanie w pole karne do Roberta Kolendowicza. To jeszcze nie byłby problem, gdyby nie nieuwaga Krzysztofa Hrymowicza. Jako stoper nie może zostawiać zawodnika za swoimi plecami.

Hrymowicz nie ma ostatnio najlepszych dni. Od jego błędu zaczął się pogrom Zawiszy w Gdyni (2:5), to on bez zagrożenia strzelił gola samobójczego z Polonią Bytom (1:1), a w sobotę zupełnie nie udał mu się powrót „na stare śmieci” (ze Szczecina trafił do Zawiszy). Hrymowicz nie dotrwał do końca meczu, bo kulejąc zszedł z boiska w 52. minucie.

Nie był to też mecz Błażeja Jankowskiego, który w 74. min zarobił drugą żółtą kartkę (za „odzywkę” do sędziego głównego) i na ostatni kwadrans - gdy Zawisza miał jeszcze szansę na remis - osłabił zespół.

A dodajmy, że w Szczecinie za kartki „zarobione” w meczu z Polonią nie mogli zagrać Martins Ekwueme (czk za 2 żk) i Wahan Geworgian (4 żk).

Najlepszą okazję Zawisza miał w 67. min, jednak Kamil Jackiewicz wzięty w kleszcze nie oddał strzału.

Przeciwko Pogoni zawiszanie mieli problem z wyprowadzaniem płynnych akcji, a straty w środku pola są już denerwujące. Zawiszę dopadł kryzys. Oby nie na długo.

Teraz dwa mecze na własnym boisku. Za tydzień, w poniedziałek, mecz z Wartą Poznań, początek o 20.15 (transmisja w Orange Sport). Rundę jesienną zakończymy spotkaniem z Piastem Gliwice (29 października, sobota, 17.00).

Ale to jeszcze nie wszystko, bo w tym roku odbędą się trzy kolejki z rundy wiosennej. Zatem emocji nie zabraknie do 20 listopada.

Fakty meczowe i wypowiedzi trenerów

Pogoń Szczecin - Zawisza 1:0 (1:0)

  • Bramka: 1:0 Robert Kolendowicz (27).
  • Pogoń: Janukiewicz - Rogalski, Radler, Noll, Pietruszka - Frączczak, Szałek, Ława, Kolendowicz (73 Petasz), Edi Andradina (79 Akahoshi) - Djousse (64 Sotirović).
  • Zawisza: Witan - Ilków-Gołąb, Skrzyński, Hrymowicz (52 Maziarz), Oleksy - Jankowski, Błąd (77 Markowski), Zawistowski, Klofik (62 Chałas), Jackiewicz - Wójcicki.
  • Czerwona kartka: Błażej Jankowski (74, 2 żk).
  • Żółte kartki: Pietruszka, Andradina, Frączczak, Szałek, Janukiewicz - Zawistowski, Klofik, Błąd, Jankowski, Chałas.
  • Sędziował: Tomasz Wajda z Żywca.
  • Widzów: 5.400 (w tym 300 z Bydgoszczy).

Janusz Kubot, trener Zawiszy

  • Przed przerwą graliśmy nerwowo, w naszej grze było mnóstwo chaosu. Gdy po przerwie złapaliśmy rytm, sędzia pokazał naszemu zawodnikowi czerwoną kartkę i nasze szanse na lepszy wynik zmalały. Szkoda, że od tego momentu musieliśmy się tylko bronić, gdyż mogliśmy w Szczecinie namieszać. Portowcy mieli swoją sytuację, wykorzystali ją i tak wygrali.

Marcin Sasal, trener Pogoni

  • Oglądałem zupełnie inny mecz. Zawisza stworzył zaledwie jedną groźną sytuację pod naszą bramką, a była ona efektem poślizgnięcia Frączczaka. Zagraliśmy równo przez całe spotkanie, dużą rolę odegrał pressing i skuteczny odbiór. Proszę nie doszukiwać się niczego szczególnego w zachowaniu Sotirovicia, który zaraz po ostatnim gwizdku udał się do szatni.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
aj
jest juz po zetce dobry poczatek koncowka wplecy szkoda ze tak sie zakonczy sezon z tyloma kartkami brak slow tylko kopanina
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski