Do morderstwa doszło w poniedziałek 25 listopada na osiedlu Południe we Włocławku. Policjanci wytypowali, a potem zatrzymali podejrzewaną o tę zbrodnię 38-letnią kobietę.
Prokurator przedstawił zatrzymanej przez policjantów kobiecie zarzut podwójnego zabójstwa. Sąd aresztował ją na trzy miesiące. Dodatkowo, w tej sprawie, 40-letni mężczyzna usłyszał zarzut pomocy podejrzanej i nakłaniania jej do ucieczki. <!** Image 3 align=none alt="Image 225602" sub="Jak wynika z materiałów śledztwa 38-latka znała swoje ofiary, a zbrodni dokonano na tle rabunkowym.">Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Przypomnijmy, że do morderstwa doszło w poniedziałek 25 listopada na osiedlu Południe we Włocławku. Dyżurny policji został powiadomiony przez pogotowie ratunkowe, że w domu zostały znalezione zwłoki dwóch osób.
<!** reklama>59-letnia kobieta oraz jej 84-letni ojciec, mieli na ciele rany cięte i kłute od noża. Policjanci z Włocławka i z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy zabezpieczali ślady oraz przesłuchiwali osoby mogące pomóc w ustaleniu sprawcy. Ich praca przyniosła efekt. Policjanci wytypowali, a potem zatrzymali podejrzewaną o tę zbrodnię kobietę. W miniony czwartek trafiła do aresztu. Policjanci zatrzymali także 40-letniego mężczyznę, który nakłaniał kobietę do ucieczki i ukrywania się.
W piątek, po wytrzeźwieniu w obecności prokuratora kobieta została przesłuchana. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 38-latce zarzutu dokonania podwójnego zabójstwa. Jak wynika z materiałów śledztwa 38-latka znała swoje ofiary, a zbrodni dokonano na tle rabunkowym.
W sobotę sąd na wniosek śledczych i prokuratora aresztował podejrzaną na trzy miesiące. Kodeks karny przewiduje za zabójstwo karę 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywocie. 40-latkowi grozi z kolei pięć lat więzienia.