https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po zjeździe K-PZPN: kluby nie chcą płacić za obserwatorów...

Marcin Karpiński
Na piątkowym Walnym Zebraniu Sprawozdawczym K-PZPN wnioskowano za zmniejszeniem liczby młodzieżowców, którzy obowiązkowo muszą grać w III lidze oraz zmianą systemu rozgrywek w grupach młodzika i orlika.

Na piątkowym Walnym Zebraniu Sprawozdawczym K-PZPN wnioskowano za zmniejszeniem liczby młodzieżowców, którzy obowiązkowo muszą grać w III lidze oraz zmianą systemu rozgrywek w grupach młodzika i orlika.

<!** Image 2 alt="Image 161206" sub="Prezes Cuiavii Inowrocław Włodzimierz Figas (z prawej) przewodniczył walnemu zebraniu delegatów w sali CWZS Zawisza. Na pytania przedstawicieli klubów od razu odpowiadał prezes Eugeniusz Nowak (w środku). Fot. Marcin Karpiński">Tradycyjnie najciekawsze były dyskusje z udziałem delegatów, którzy podeszli do mównicy. Tadeusz Grupa z Notecianki Pakość poruszył kwestię obowiązkowej gry trzech zawodników do 21 lat w klubach III-ligowych. - Z pewnością stalibyśmy w tabeli wyżej, gdyby tego przepisu nie trzeba było respektować - oznajmił przedstawiciel Notecianki. - To jest tym bardziej dziwne, że w innych ligach występuje po dwóch młodzieżowców.

Prezes K-PZPN Eugeniusz Nowak obiecał zająć się sprawą na posiedzeniu zarządu PZPN.

Wojciech Kociński z Tucholanki zaproponował, żeby orlicy rozgrywali mecze od września w formie turniejów, a drużyny młodzików rywalizowały na mniejszych boiskach i na mniejsze bramki. Ten temat podnosił już również swego czasu trener-koordynator grup młodzieżowych Zawiszy Tomasz Gadziński.

<!** reklama>Ponadto padły argumenty, aby K-PZPN płacił za... obserwatorów.

- Związek ich wysyła, to niech związek płaci... - stwierdził Roman Kulig z Orła Kcynia.

- Staramy się - odpowiadał prezes Nowak - żeby tych obserwatorów nie jeździło na spotkania za dużo. Nawet myślimy nad innymi korzystnymi dla klubów rozwiązaniami, lecz w wielu przypadkach kluby same domagają się udziału w zawodach obserwatorów. Nie zapominajmy, że częstokroć na podstawie ich raportów Wydział Dyscypliny odstępuje od wymierzenia kary za kartki.

Działacze chcieliby też, żeby obserwator zaraz po meczu wytłumaczył i ocenił pracę sędziego.

Zasady przyznawania licencji trenerskich i zawiłości z nimi związane wyjaśniał trener-koordynator K-PZPN Kazimierz Gurtatowski. A regulacje ustawowe związane z ochroną meczów - Janusz Pietrzyk, przewodniczący Komisji ds. Bezpieczeństwa. Z sali padły bowiem pytania, czy policja może w trakcie meczu przebywać na stadionie.

- My jesteśmy nawet za tym, aby płacić policji za ochronę - powiedział prezes K-PZPN. Pietrzyk jednak przypomniał, że funkcjonariusze mogą wejść na obiekt tylko na pisemny wniosek organizatora.

Oczywiście, nie zabrakło delegatów, którzy chwalili pracę związku, ale też takich, którzy krytykowali w kuluarach działalność szkółek piłkarskich.

Pieniądze k-pzpn

  • Bilans finansowy za pierwsze sześć miesięcy 2010 r. wyszedł z zyskiem prawie 30 tys. zł. Najwięcej środków do kasy Kujawsko-Pomorskiego ZPN wpłynęło z tytułu transferów - ponad 160 tysięcy zł. W przychodach z działalności statutowej uwzględniono m.in. środki przekazywane na szkółki piłkarskie, tylko z samych dotacji Ministerstwa Sportu wpłynęło prawie 100 tys. zł. Natomiast na organizację finału Pucharu Polski, w którym Jagiellonia pokonała w Bydgoszczy Pogoń Szczecin, K-PZPN otrzymał 73 tys. zł.
  • Ogółem przychody wyliczono na 881.880 zł, zaś koszty - 853.790 zł. Same wynagrodzenia K-PZPN, to wydatek 320.447 zł.
  • Dane dotyczą okresu: 01.01.2010 - 30.06.2010 r.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski