Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po raz pierwszy od ponad dekady pod względem przychodów hiszpańska La Liga okazała się lepsza niż Bundesliga

Maciej Badowski AIP
Niemiecka Bundesliga, dzięki rosnącym przychodom komercyjnym nie jest na straconej pozycji i może wkrótce odzyskać pozycję wicelidera.
Niemiecka Bundesliga, dzięki rosnącym przychodom komercyjnym nie jest na straconej pozycji i może wkrótce odzyskać pozycję wicelidera. 123RF
Oczy całego świata wkrótce zwrócone będą w stronę Rosji, gdzie 14 czerwca rozpoczną się Mistrzostwa Świata w piłce nożnej. Futbol przyciąga nie tylko kibiców, ale także wielkie pieniądze. W sezonie 2016/2017 przychody europejskiego rynku futbolowego pobiły kolejny rekord i wyniosły 25,5 mld euro. Na dobrą kondycję piłkarskiego biznesu wpłynęły przede wszystkim wyniki europejskich lig z „wielkiej piątki”, w tym w szczególności angielskiej ligi, która umocniła się na pozycji lidera pod względem osiąganych przychodów. Na drugie miejsce awansowała hiszpańska La Liga. To główne wnioski 27. edycji raportu „Annual Review of Football Finance” przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte.

Wzrost o 4 proc. wartości europejskiego rynku piłki nożnej w stosunku do poprzedniego sezonu był w głównej mierze napędzany przez „wielką piątkę” lig europejskich, w których łączne przychody wzrosły w okresie 2016/17 o 1,3 mld euro do 14,7 mld euro. Mniejsze ligi piłkarskie w Europie również zanotowały wzrosty przychodów, ale nie tak znaczące, jak ligi w Anglii, Francji, Niemczech, Włoszech i Hiszpanii. Łączny zysk operacyjny tych pięciu lig wyniósł 300 mln euro.

– Sytuacja finansowa europejskiej piłki nożnej nigdy nie była zdrowsza. Spodziewamy się dalszego wzrostu i zainteresowania europejskimi ligami w nadchodzących latach. Sukces finansowy odzwierciedla nie tylko globalną popularność piłki nożnej, ale także profesjonalizm czołowych klubów i stabilność otoczenia regulacyjnego, stanowiącego ramy ich działalności – mówi Dan Jones, Partner, Lider Sports Business Group, Deloitte UK.

La Liga przed Bundesligą

Największą ligą na świecie pozostaje Premier League, ale na uwagę zasługuje fakt, że w omawianym okresie na skutek podpisania nowych praw telewizyjnych awansowała hiszpańska La Liga.

– Fakt, że hiszpańska La Liga była w stanie podważy pozycję Bundesligi, która od ponad dekady zajmowała drugie miejsce pod względem przychodów, jest świadectwem dużych zmian w branży, które zaszły w ciągu ostatnich kilku lat. Teraz wyzwaniem będzie to, czy uda im się zmniejszyć przewagę w stosunku do Premier League, która pozostaje zdecydowanym liderem – mówi Dan Jones.

Wzrost przychodów z 4,9 do 5,3 mld euro spowodował, że Premier League jeszcze wyraźniej zaznaczyła swą dominującą pozycję wśród najbardziej dochodowych lig na świecie. Kluby angielskie generują przychody o 86 proc. wyższe niż La Liga, a nowo zawarte umowy o prawa transmisji przełożyły się na ich rekordową wartość.

Zdaniem ekspertów Deloitte niemiecka Bundesliga, dzięki rosnącym przychodom komercyjnym nie jest na straconej pozycji i może wkrótce odzyskać pozycję wicelidera. Nowe ustalenia dotyczące praw do transmisji, zarówno w kraju, jak i zagranicą, wygenerują średnio 1,4 mld euro przychodów w dwóch czołowych dywizjach w Niemczech i to już w sezonie 2017/2018. Bundesliga może też pochwalić się największą średnią widownią na mecz, która w omawianym sezonie przekroczyła 44 tys. kibiców.

Włoskie kluby Serie A po raz pierwszy osiągnęły łączne przychody przekraczające 2 mld euro (wzrost o 8 proc.), do czego przyczynił się przede wszystkim jeden klub - Internazionale. To właśnie kluby włoskie najwięcej skorzystały na zmianie kryteriów kwalifikacji do rozgrywek UEFA. Cztery z nich mają zagwarantowane miejsca w fazie grupowej rozgrywek Ligi Mistrzów począwszy od sezonu 2018/2019, a zmienione umowy dotyczące praw do transmisji, wchodzące w życie w tym samym sezonie, dają im podstawy do osiągnięcia jeszcze lepszych wyników finansowych.

Choć francuska Ligue 1 zajmuje ostatnie miejsce w „wielkiej piątce”, łączny wzrost przychodów odnotowanych przez kluby francuskie jest szybszy niż w latach ubiegłych, głównie dzięki wejściu w życie nowych krajowych umów o prawa transmisji. Świeżo podpisana z Mediapro umowa na sezony 2020/2021 - 2023/2024 daje solidne podstawy wzrostu średnioterminowych wyników finansowych tej ligi.

Poza „wielką piątką”

Tuż za „wielką piątką” znajdują się turecka Süper Lig (734 mln euro) i rosyjska Premier League (701 mln euro). Finały Mistrzostw Świata w Rosji, które rozpoczną się w przyszłym tygodniu prawdopodobnie będą miały wpływ na europejski rynek piłkarski w ciągu najbliższych dwóch lat, początkowo dzięki przychodom bezpośrednio związanym z samym turniejem, a później także dzięki modernizacji infrastruktury rosyjskich stadionów.

– Pomimo tych potencjalnych wzrostów jest mało prawdopodobne, że rosyjska Premier League dołączy w najbliższej przyszłości do wielkiej piątki. Jeszcze długo w Europie nie będzie mowy o „wielkiej szóstce” – mówi Tim Bridge, Dyrektor w Sports Business Group, Deloitte. – Nadchodzące rozgrywki pucharowe będą dla piłkarzy okazją do zademonstrowania najwyższych umiejętności. Oczekujemy znaczącego ożywienia transferów, bo kluby będą zainteresowane nabyciem najlepszych zawodników. W tym sezonie może paść kolejny rekord transferowy – dodaje.

Obejrzyj wideo:

Wracają stare kierunki wakacyjnych wyjazdów: Egipt, Turcja i Tunezja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Po raz pierwszy od ponad dekady pod względem przychodów hiszpańska La Liga okazała się lepsza niż Bundesliga - Strefa Biznesu