Starcie na szczycie
Biało-Czerwone w środę poniosły drugą porażkę w tegorocznej Lidze Narodów, a pierwszą w Korei Południowej. Mecz z Amerykankami rozstrzygnął się w tie-breaku, w którym triumfowały rywalki 16:14. Co ciekawe, oba zespoły zajmują dwa pierwsze miejsca w tabeli po dziewięciu rozegranych meczach. Podopieczne Włocha Stefano Lavariniego do kolejnego spotkania z Niemcami przystępują z pozycji wicelidera rozgrywek.
W polskim zespole najwięcej punktów zdobyła atakująca Magdalena Stysiak - 28. Drugą najskuteczniejszą siatkarką na parkietach w Suwon była Agnieszka Korneluk - 19.
- Uważam, że szkoda tego meczu. Miałyśmy dobre momenty i drużyna ze Stanów również. Jestem dumna z drużyny, że walczyłyśmy, bo pokazałyśmy, że możemy mierzyć się z najlepszymi. Jesteśmy tutaj po to, aby wygrywać. Musimy walczyć dalej, bo mamy przed sobą kolejne mecze
- powiedziała po spotkaniu koleżanka Agnieszki Korneluk po fachu, blokująca Magdalena Jurczyk.
Walka o powrót na właściwe tory
Rehabilitacja może nastąpić już w czwartek, podczas drugiego meczu w Suwon. Gdy w Polsce wszystko będzie budziło się do życia, siatkarki zmierzą się z niemieckim zespołem. Od zeszłego roku nasze czwartkowe rywalki prowadzi były selekcjoner polskich siatkarzy - Vital Heynen. Drużyna belgijskiego trenera wygrała siedem spotkań VNL, przegrywając dwa. Ostatni triumf zanotowała w środowym meczu z Dominikaną. Było to pierwsze spotkanie Niemek w Korei Południowej. Podopieczne Heynena w Lidze Narodów zajmują wysokie czwarte miejsce.
Polskie siatkarki w obecnym sezonie Ligi Narodów mogą poszczycić się takim samym bilansem, co reprezentacja Niemiec.
Transmisja meczu Polska - Niemcy w TVP Sport i Polsat Sport o godzinie 5.00.
