Swoje zmagania rozpoczęli w poniedziałek (29 czerwca). Start nastąpił o poranku w Przechlewie, meta pierwszego odcinka w miejscowości Swornegacie. W kolejnych dniach trasa, którą chcą pokonać, będzie wiodła przez Mylof - Wymysłowo- Zamrzenicę - Wielonek - Pieczyska - Samociążek. W niedzielę (5 lipca) finał planowany jest w Bydgoszczy na Wyspie Młyńskiej.
Pomysłodawcą i organizatorem akcji jest Piotr Malewicz, mieszkaniec Główki (gmina Śliwice), nurek z ponad 20-letnim stażem.
- W ubiegłym roku przepłynąłem wpław 210 km Brdą, by pomóc Kubie, chłopcu zmagającemu się z guzem pnia mózgu - mówi Piotr Malewicz. - Akcja zakończyła się sukcesem, ale pomoc nadal jest potrzebna, dlatego chcę wesprzeć ponownie leczenie chłopca oraz pomóc Nadii, czterolatce z bardzo rzadką chorobą - zespołem Holt i Orama. Mama dziewczynki ujęła mnie angażując się w nagłośnienie ubiegłorocznej akcji dla Kubusia i towarzyszących jej aukcji. Stąd pomysł, by ponowić wyzwanie i popłynąć dla obojga dzieci.
W tym roku pan Piotr nie płynie sam, ale z Piotrem Ławrynowiczem.
- Poznaliśmy się przez Facebooka – mówi Malewicz. - Wspierał mnie podczas poprzedniej akcji i jakoś się zgadaliśmy, że może popłyniemy razem. Piotr Ławrynowicz to instruktor pływania, który całe życie poświęcił nurkowaniu na bezdechu. To freediver szósty na świecie i drugi w Polsce. Byłem pod wrażeniem jego wyczynów i cieszę się, że do mnie w tym roku dołączył.
Przygotowania do startu trwały od 2 miesięcy.
- Treningi na rzece odbywały się po 7 godzin dziennie. Robiliśmy to indywidualnie - mówi Piotr Malewicz. - Brda nie należy do pokornych rzek. Są fragmenty trudne do pokonania, gdzie znajduje się w niej wiele powalonych drzew.
Na trasie obu śmiałkom towarzyszyć będą płynący kajakami strażacy i ratownicy WOPR. Na pierwszych 70 kilometrach wzdłuż brzegu w pełnym rynsztunku: w mundurach, z plecakami i karabinami biegną z kolei komandosi z Formoza Challenge.
- W akcję włączają się też firmy i osoby prywatne. Będą aukcje ciekawych fantów. Każdy doping i wsparcie są mile widziane - mówi Marta Libiszowska-Jóźwiak z Fundacji “Dom w Łodzi”, której Nadia jest podopieczną. - Na stronie naszej fundacji została utworzona zbiórka. Wystarczy wejść na https://www.domwlodzi.org/nasze-zbiorki/plyniemypomarzenia/. Każda złotówka to doping dla pływaków, a zbieramy na operację dla Nadii, która przywróci jej rączkom sprawność. Czterolatka nie ma kciuków i ma zdeformowane kości ramion przez co nie może samodzielnie wykonywać wielu codziennych czynności. Na dodatek z powodu braku równowagi kośćca pogłębia się u niej wada kręgosłupa. Ogromną szansą dla niej jest operacja w Paley Institute w Warszawie. Z kolei Kuba to kolega Nadii z przedszkola. Liczymy, że ta akcja pomoże spełnić marzenia Nadii o zdrowych rączkach, a także wesprze finansowanie leczenia Kuby.
Wideo: Smaki Kujaw i Pomorza sezon 2 odcinek 18
