https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Plusy i minusy prezydenta Bruskiego. "Express" ocenia

red
Pięć istotnych dla miasta dziedzin, trzy lata rządów prezydenta z Platformy, rok do wyborów samorządowych. Oceniamy pracę prezydenta i to, co działo się za jego kadencji.

Pięć istotnych dla miasta dziedzin, trzy lata rządów prezydenta z Platformy, rok do wyborów samorządowych. Oceniamy pracę   prezydenta i to, co działo się za jego kadencji.
<!** Image 3 align=none alt="Image 226364" sub="Fot. Dariusz Bloch">
<!** reklama>


Jak walczono z bezrobociem...
Poziom bezrobocia oczywiście w głównej mierze zależy od koniunktury i sytuacji gospodarczej kraju. Prezydent miasta nie pozostaje jednak bez wpływu na jego zwalczanie, choćby poprzez poszukiwanie inwestorów czy kreowanie obszarów wiodących. Porównując z takimi miastami jak Szczecin czy Lublin, bezrobocie jest w Bydgoszczy około procent niższe, ale podlega podobnym tendencjom wzrostowym.
+
Rozwój Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego. Istniejąca od 2004 spółka za kadencji Rafała Bruskiego nabrała przyspieszenia. W 2010 roku 40 działających tam firm zatrudniało 500 osób. Dzisiaj 52 firmy mają niemal 1400 pracowników, a nadchodzące lata zapowiadają kolejne miejsca pracy.
+
Aktywna działalność Bydgoskiego Klastra Przemysłowego. Zrzeszenie skupia biznes, uczelnie oraz instytucje otoczenia biznesu. W jego szeregi wstępują firmy również spoza miasta, a wartość produkcji jego uczestników zwiększa się co roku.+ Stymulowanie rozwoju przyszłych kadr dla gospodarki w ramach Programu Stypendialnego dla Młodzieży. W ciągu ostatnich dwóch lat stypendia otrzymało niemal 70 osób rozpoczynających studia m.in. na budownictwie, informatyce, mechatronice i inżynierii materiałowej. Program skromny, ale pożyteczny.- Brak aktywnego i skutecznego lobbingu w kwestii upadającego w Bydgoszczy przemysłu chemicznego, jeszcze kilka lat temu jednej z najbardziej rozpoznawalnych marek Bydgoszczy. Upadek „Zachemu”, sytuacja „Nitro-Chemu” i tzw. spółek pozachemowskich nie świadczą dobrze o aktywności miasta i samego prezydenta.- Ostatnie, ale istotne: brak wizji tego, w czym Bydgoszcz ma się specjalizować w nadchodzących dziesięcioleciach. IT czy przemysł przetwórczy? Usługi medyczne, a może logistyka? Zapis „Innowacyjna i konkurencyjna gospodarka” w strategii miasta wyjaśnia wszystko i nic. Aż prosi się, by potencjał naukowy i biznesowy powiązać z wizją administracji prezydenta. Tymczasem brakuje odwagi, by podjąć taką decyzję.**


**Co wybudowano lub wyremontowano...

  • Trasa Uniwersytecka, którą uroczyście otwarto w czwartek, to największa inwestycja drogowo-mostowa od wielu lat w Bydgoszczy. Na ile rozwiąże problemy komunikacyjne miasta, przekonamy się wkrótce, choć bez przedłużenia trasy do skrzyżowania Jana Pawła II z Glinkami wiele się zapewne nie zmieni. Koszt - 210 milionów złotych.
    + Wyspa Młyńska - stała się bezwzględnie znakiem rozpoznawczym miasta. Wreszcie można z dumą i bez wstydu pospacerować z zagranicznymi delegacjami po mieście. Swoimi nogami zagłosowali na nią sami bydgoszczanie - Wyspa Młyńska stała się bowiem najpopularniejszym miejscem spotkań i niedzielnych spacerów mieszkańców. Koszt czterech etapów rewitalizacji wyniósł niemal 100 milionów złotych.**
  • Tramwaj do Fordonu - o połączeniu największej bydgoskiej dzielnicy tramwajem z centrum miasta mówi się od kilkudziesięciu lat, ale zawsze brakowało albo pieniędzy, albo determinacji, albo obu naraz. W końcu inwestycja ruszyła, za dwa lata Fordon może być najlepiej skomunikowaną dzielnicą naszego miasta, a pasażerowie będą jeździć nowoczesnym taborem. Wszystko za 290 milionów złotych.+ Spalarnia odpadów komunalnych - kontrowersyjna inwestycja, która ma rozwiązać na lata problem śmieci w naszym mieście i regionie. Prezydent pokonał liczne protesty mieszkańców i ekologów i zapewnia, że inwestycja ta będzie korzystna dla miasta. Czy tak się stanie, zobaczymy po jej uruchomieniu. Na razie bydgoska spalarnia zbiera słowa uznania wśród samorządowców, którzy problem śmieci muszą rozwiązać i nie mają pomysłu, jak to zrobić. Koszt - 130 milionów euro.- Powyższe inwestycje zostały rozpoczęte za prezydentury Konstantego Dombrowicza, a jego następca umiejętnie doprowadził je do końca. Nie udało się za to spełnić wyborczych obietnic: usprawnić ruchu z Osowej Góry i Miedzynia. Ani ulica Grunwaldzka, ani Nakielska - mimo że są fragmentami dróg krajowych -  nie doczekały się przebudowy do standardu dwupasmówki, przez co każdego dnia setki bydgoszczan spędzają czas w korkach.**

Jak kształtowały się opłaty miejskie... + Opłatę śmieciową udało się nieco obniżyć, od głowy 10 zł za odpady segregowane, 20 zł za zmieszane. To mniej niż w miastach podobnej wielkości. W Szczecinie opłatę nalicza się od zużytej wody - wynosi ona 4,35 zł i 5,55 zł za metr sześć. w blokach. W domkach ryczałtowo - 57 zł i 89 zł miesięcznie. Wrocław z kolei oblicza stawki na podstawie powierzchni lokalu. W blokach do 27 mkw. na osobę stawki wynoszą 0,85 i 1,27 zł/mkw., powyżej tej powierzchni - 19 i 28,50 zł na osobę. W domkach powyżej 27 mkw. na osobę - 22 i 33 zł. - Bilety komunikacji miejskiej poszły mocno w górę. W 2012 roku za bilet jednorazowy płaciliśmy 2,60 zł, w tym roku już 3,20 zł. Bilet godzinny to wydatek 4,20 zł. Bilety jednorazowe w przyszłym roku stanieją o 20 groszy. W innych miastach zasady pobierania opłat za przejazdy są nieco inne, ale dopiero teraz średnio się do nich zbliżymy. W Szczecinie bilet 30-minutowy to koszt 3 zł, we Wrocławiu tyle samo, jednorazowy to koszt 3 zł. - Wodę i ścieki mamy drogie - 5,51 i 5,49 zł za mkw. We Wrocławiu woda kosztuje 3,78 zł, ścieki - 3,83 zł. Mieszkańcy Szczecina płacą odpowiednio 4,09 i 6,69 zł. W tym roku wprowadzono abonament za utrzymanie sieci wodno-kanalizacyjnej. Za najmniejszą przepustowość płacimy 1,99 i 2,24 zł. W Szczecinie stawka to 9,2 zł i 5,16 zł, we Wrocławiu - najniższy abonament wynosi 25,46 zł za wodę i 2,13 zł za ścieki. - Czynsze w mieszkaniach komunalnych drastycznie wzrosły. Do września 2012 stawka bazowa za metr wynosiła 5,3 złotego, w tym roku to już 8,20 zł. W następnych trzech latach stawka będzie się zwiększać o ok. złotówkę! Tymczasem we Wrocławiu stawka bazowa to 6,90 zł i podwyżek nie będzie, a w Szczecinie - 8,90 zł. - Wzrosły opłaty za parkowanie w centrum. Na razie ratusz nie przewiduje podwyżek, ale strefa w tym roku została znacząco poszerzona. Opłaty są zróżnicowane w zależności od czasu, na jaki zostawiamy auto. Do jednej godziny w najdroższych strefach ceny w Bydgoszczy i podobnych miastach są podobne - u nas to koszt 3 zł, we Wrocławiu tyle samo.**


Jak zdobywano i wydawano pieniądze z zewnątrz... - Wzrost zadłużenia miasta z 713 mln zł (początek kadencji) do ponad 1 mld zł w 2013 roku przy rekordowym wskaźniku zadłużenia wynoszącym 59,4 proc. dochodów. Na początku kadencji wynosił on 56,7.

  • Jednocześnie w 2013 roku miasto wypracowało prawie 66 mln zł nadwyżki budżetowej, która pozwoli skorzystać z pieniędzy Unii Europejskiej w latach 2014-2020.

- W rankingu „Wspólnoty”, pisma samorządowego, Bydgoszcz zajmuje przedostatnie miejsce w gronie miast wojewódzkich pod względem wykorzystania środków Unii Europejskiej. Na głowę jednego mieszkańca przypada 745,40 zł. Za Bydgoszczą są tylko Katowice. Sąsiedni Toruń zajął 6. miejsce, a podobny pod względem liczby ludności Szczecin znajduje się na miejscu 13. W rankingu przoduje Gdańsk z 3676,35 złotego na mieszkańca. Rekordzistą w tym zestawieniu jest powiatowy Przemyśl z potężnym unijnym dofinansowaniem.

  • Pozyskanie 261 mln zł na budowę spalarni odpadów komunalnych (koszt całkowity inwestycji to 535 mln zł) i 210 mln zł dotacji na tramwaj do Fordonu. - Brak skutecznego lobbingu na rzecz realizacji nowych bydgoskich inwestycji, np. modernizacji i adaptacji Młynów Rothera oraz zagospodarowania placu Teatralnego.

  • Przebudowa sieci ciepłowniczych KPEC - dofinansowanie 17,5 mln zł, a koszt całkowity prawie 32 mln zł.

  • Pozostałe spółki komunalne (ADM, MWiK, LPKiW, ZDMiKP, Bydgoski Park Przemysłowo-Technologiczny) zdobyły prawie 400 mln zł na swoje inwestycje.

  • Inwestowano w placówki oświatowe i obiekty sportowe. Np. w ramach programu „Radosna Szkoła” miasto uzyskało ok. 2,5 mln zł, za które zbudowało 31 placów zabaw. Ponadto na budowę 12 orlików (boisk przyszkolnych) Bydgoszcz pozyskała prawie 4 mln zł. Budowa hali sportowej przy ZS nr 9 (ul. Cicha) otrzymała 1,9 mln zł dotacji, a na halę treningową przy hali „Łuczniczka” dofinansowanie zamknęło się kwotą ośmiu mln zł.**


Jaką rozrywkę i kulturę zapewniano bydgoszczanom... + Zorganizowanie konkursu stypendialnego dla artystów i osób zajmujących się upowszechnianiem kultury. Stypendia pozwalają na wydanie książki, nagranie płyty, zorganizowanie wystawy, czy nakręcenie filmu krótkometrażowego.

- Brak pomysłu na sensowne wykorzystanie Starego Rynku. Nie ma już na nim występów w ramach Bydgoskiego Artystycznego Lata i koncertów sylwestrowych. Zamiast tego w Wielki Tydzień 2013 roku pojawiło się wesołe miasteczko, a nowy rok na rynku przywitamy imprezą „silent disco”...

  • Budowa Miejskiego Centrum Kultury przy ul. Marcinkowskiego w budynku dawnego kina „Orzeł”. Sala na 300 miejsc umożliwia organizowanie koncertów i projekcji filmowych. Poprawiła się jakość wydawanego przez MCK „BIK”.

- Brak koncertów gwiazd dużego formatu. Zaczęło się pechowo od odwołanego koncertu Amy Winehouse, która miała wystąpić w Bydgoszczy w 2011 roku. W tym samym roku w Myślęcinku wystąpiła Grace Jones, nieco przyblakła gwiazda pop. I na tym koniec...

  • Doprowadzenie do otwarcia pierwszego w Fordonie kina studyjnego dzięki wsparciu inicjatywy lokalnej 5/6. Mała rzecz, ale dla fordonian ważna.

- Zmarnotrawienie potencjału społecznego, który obudził się w 2010 roku, gdy Bydgoszcz ubiegała się o miano Europejskiej Stolicy Kultury. Będący tego efektem „Masterplan dla Kultury” to stek ogólników i urzędniczego bełkotu.

- Bydgoszcz nadal nie ma lodowiska z prawdziwego zdarzenia. Torbyd zamknięty, a kryta ślizgawka w Myślęcinku zawaliła się, bo ktoś czegoś nie dopilnował.

  • Konsekwentne podążanie drogą poprzednika - Konstantego Dombrowicza - w poparciu dla Festiwalu Camerimage.

- Chybione niekiedy pomysły na wciągnięcie artystów w służbę promocji Bydgoszczy. Tak stało się z raperem Biszem, który pod skrzydłami prezydenta ruszył w trasę koncertową z hasłem „Pchamy ten syf”.**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jarek
Nie ma ludzi idealnych, a tym bardziej idealnych polityków. Mieszkam w Bydgoszczy od urodzenia, świadomość polityczną uzyskałem w połowie lat 90. I powiem wam jedno - Bruski to najlepszy prezydent jakiego miała Bydgoszcz w tym czasie.
J
Jarek
Nie ma ludzi idealnych, a tym bardziej idealnych polityków. Mieszkam w Bydgoszczy od urodzenia, świadomość polityczną uzyskałem w połowie lat 90. I powiem wam jedno - Bruski to najlepszy prezydent jakiego miała Bydgoszcz w tym czasie.
d
dr matematyki
minus x minus daje plus czy zawsze spadnie na 4 laoy
p
przyjaciel
chyba Was nastraszylem z tym paketem EB /piwo/ wystarczy 1 butelka
g
gregor
wodę i ścieki mamy drogie. jeśli nitrochem upadnie to ceny wzrosną jeszcze bardziej. jeśli natomiast koszta rozłożą się na nitrochem, na zachem i w przyszłości na nowe fabryki to zapłacimy mniej. wniosek? nie powinni podwyższać cen dla nitrochemu, powinni ustalić odpowiednie ceny dla zachemu, żeby zaczął produkować i powinni zachęcać nowych inwestorów do inwestowania w parku przemysłowym.
w
wyborca
Bruski bardzo boi się Całbeckiego i Lenza coś w tym jest !!!! Nie ma swojego zdania . Lenz zagroził ze nie zezwoli mu kandydować z ramienia PO na urząd prezydenta..Żenada
L
Lechu
Panie Prezydencie jak tam idą prace nad obwodnicą Bydgoszczy i drogą S5? ...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski