PlusLiga Kobiet. Wracamy do piątkowego spotkania naszego zespołu

Bydgoszczanki nie zdobędą w tym sezonie medalu. Wiadomo także, że w najgorszym wypadku zajmą siódme miejsce.

Pałacanki jechały pod Klimczok z nożem na gardle. Wtorkowa porażka 0:3 w „Łuczniczce” sprawiła, że bydgoszczanki musiały wygrać dwa wyjazdowe mecze. Tylko taki scenariusz dawał awans do strefy medalowej.<!** reklama>

Nasze nadzieje szybko zostały rozwiane. Aluprof wygrał w piątek 3:0 (25:21, 25:14, 25:15) i awansował do półfinału, w którym zagra z Muszynianką (w drugiej parze Atom Sopot zmierzy się z MKS Dąbrowa).

- Kluczowy okazał się pierwszy set - mówił po spotkaniu Mariusz Wiktorowicz, trener bielszczanek. - O naszym sukcesie zadecydowała realizacja założeń taktycznych, polegających na trudnej zagrywce.

- Wiedziałyśmy, że będą serwowały skróty za siatkę, ale mimo to nie potrafiłyśmy sobie z tym poradzić. Do tego doszła spora liczba błędów własnych [18 - red.] - wyliczała przyczyny porażki Magdalena Mazurek, kapitan i rozgrywająca Pałacu.

- Po raz kolejny okazało się, że sama ambicja nie wystarczy. Potrzebne są jeszcze umiejętności - podsumował Rafał Gąsior, szkoleniowiec bydgoskiej drużyny.

I trudno polemizować ze słowami szkoleniowca. Statystyki nie pozostawiają bowiem złudzeń: bydgoszczanki były gorsze we wszystkich elementach (atak, zagrywka, blok, przyjęcie), popełniły też więcej błędów własnych.

Nie pomogła też wizyta na parkiecie Ewy Kowalkowskiej, która tydzień temu postanowiła wznowić karierę. W Bielsku ikona KS Pałac nie zachwyciła, zdobywając 1 punkt atakiem (na siedem prób) i 2 zagrywką.

Przed bydgoszczankami rywalizacja o miejsca 5-8. Na początek zmagania z Gwardią Wrocław (w drugiej parze PTPS Piła - Organika Łódź). Pierwszy mecz w sobotę na wyjeździe, drugi i ewentualny trzeci w „Łuczniczce”. Jeżeli pałacanki nie sprostają Gwardii, to zajmą siódme miejsce w lidze. Wszystko dlatego, że nie rozgrywa się meczów o tę pozycję, a z grupy drużyn 5-8, to nasze panie były najwyżej sklasyfikowane po rundzie zasadniczej.

Dodajmy jeszcze, że w sobotę rozpoczęła się walka o utrzymanie w PlusLidze Kobiet. W pierwszym meczu Stal Mielec pokonała na własnym parkiecie AZS Białystok 3:0. Gra się do czterech wygranych.