Można być dumnym i zadowolonym z tego wyboru, bo w Bydgoszczy, podobnie, jak w wielu innych miejscowościach, tereny wokół głównego dworca do perełek cywilizacji nie należą.
Na ten sam temat
Jednak działania na starcie tego programu rozczarowują. Pierwszym ruchem w Bydgoszczy, podobnie zresztą jak w stolicy, było uruchomienie płatnego parkingu na terenie należącym do PKP. Przy naszym dworcu jest to działka, na której zmieściło się jedynie ponad 30 miejsc postojowych. Niewiele to poprawia ogólną sytuację.
W planach, szkoda że nieokreślonych w czasie, są ambitniejsze zadania, jak wypożyczalnie samochodów czy stacje ładowania samochodów elektrycznych. Brzmi to europejsko, choć pewnie bydgoszczanie woleliby, by PKP zainwestowały też w okolice dworca po jego zachodniej stronie, na początku ulicy Zygmunta Augusta. Wygląd tego skrawka miasta jeśli jakoś przypomina Europę, to tę z końca XIX w. na jej wschodnich kresach.
