Unici z Solca Kujawskiego tydzień temu otrzymali punkty walkowerem za nierozegrany mecz w Gryfynie (Energetyk wycofał się z rozgrywek). Dziś (sobota) mieli gościć w Solcu Górnika Konin, lecz szybko podjęto decyzję o przełożeniu spotkania. Dzięki uprzejmości KKP Bydgoszcz, spotkanie rozegrane zostanie na sztucznej nawierzchni boiska przy ul. Słowiańskiej w Bydgoszczy (niedziela, godz. 13, wstęp wolny).
Solecczanie chcą zacząć od mocnego uderzenia. Dla nich to mecz „o sześć punktów”. W przypadku wygranej postawią się w korzystnej sytuacji już na starcie ligi. Trener Remigiusz Kuś liczy na nowe twarze w zespole. Martwi go tylko kontuzja bramkarza Mateusza Skibińskiego.
W sobotę o 12.00 na Glinkach chemicy gościć będą Kujawiaka Kowal (jesienią 5:0 dla bydgoszczan, po hat-tricku Macieja Kota).
– Pierwszy mecz to zawsze niewiadoma – mówi trener Chemika Piotr Gruszka. – Kujawiak to już nie jest ten zespół z pierwszej kolejki. Dodatkowo się wzmocnił. U nas nie doszło do większych zmian. Doszli jedynie: bramkarz Fabiszewski, bo Tatera jest kontuzjowany oraz pomocnik Grudziński. Zespół jesienią spisywał się bardzo dobrze, więc nie trzeba było większych zmian.
Trzecia w tabeli IV ligi bydgoska Polonia gra dziś w Jabłonowie (11). W zespole Włodzimierza Koreckiego jest trzech nowych zawodników – Ekwueme, Nowak i Grzegorek. Ale kilku leczy kontuzje – Kotyński, Błaszkiewicz, Makowski, Wysocki i Gołata. Ponadto kilku graczy ubyło: Gręzicki, Waluszewski i Ajtner.
W V lidze BKS Bydgoszcz (trener Zbigniew Sieradzki) na inaugurację walczyć będzie na Sielskiej z Victorią Lisewo (dziś, godz. 12). BKS – zimą nie zaszły w nim większe zmiany - ma szansę w tym sezonie zająć miejsce nawet w pierwszej trójce.
Rundę wiosenną zaczyna też A-klasowy Zawisza Bydgoszcz, od sobotniego spotkania w Dobrczu (15). W ekipie trenera Jacka Łukomskiego także kilku piłkarzy leczy kontuzje. Ale kadra jest dość szeroka. Przed drużyną stoi jasne zadanie – utrzymanie pierwszej pozycji i awans do V ligi. Z pewnością pomoże im dwunasty zawodnik, czyli kibice ze swoim gorącym dopingiem.