Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piesza winna czy nie?

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Dariusz Bloch
Bydgoszczanka została potrącona na przejściu dla pieszych i... musi udowodnić, że nie spowodowała wypadku.

[break]
Kilka dni temu doszło do wypadku. Na przejściu dla pieszych została potrącona kobieta. Bydgoszczankę z obrażeniami ciała odwieziono do jednego ze szpitali.

- Chciałam przejść na drugą stronę ulicy - wspomina nasza Czytelniczka, która ze względów procesowych prosiła o zachowanie anonimowości i niepodawanie szczegółów zdarzenia. - Kierowca, który jechał prawym pasem, zatrzymał samochód po to, by mnie przepuścić. Weszłam na jezdnię. Została potrącona przed drugi pojazd. Nic więcej nie pamiętam.

Na miejscu wypadku pojawili się funkcjonariusze policji. Kobietę przewieziono do szpitala.
- Obrażenie były poważnie - twierdzi nasza rozmówczyni. - Miałam wstrząs mózgu, uszkodzony obojczyk, rozbite kolano... Kiedy pogotowie zabierało mnie z miejsca wypadku, nie mogłam udokumentować, na przykład robiąc zdjęcia, tego, że nie wbiegłam na jezdnię! Byłam przecież nieprzytomna.

Bydgoszczanka uważa, że teraz sprawa znajdzie się w sądzie, a ona nie ma pieniędzy na adwokata.
- Kierowca, który mnie potrącił, twierdzi, że to ja spowodowałam wypadek i że mam pokryć koszty naprawy jego samochodu - mówi ze łzami w oczach kobieta. - Mam mu zapłacić ponad 5 tysięcy złotych. Drugie tyle może kosztować będzie wynajęcie adwokata. Do tego koszty sądowe! Nie rozumiem, zostałam poszkodowana i muszę się bronić. Nie mam pieniędzy, odniosłam obrażenia. Sprawca nawet nie powiedział mi przepraszam, nawet nie próbował dowiedzieć się, czy przeżyłam. Sama jestem kierowcą, ale czegoś takiego bym nie zrobiła.

W zespole prasowym Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy dowiedzieliśmy się, że sprawca wypadku nie został jeszcze ustalony.

- Rzeczywiście policjanci wydziału drogowego byli na miejscu zdarzenia - potwierdza nadkom. Maciej Daszkiewicz. - Z powodu rozbieżności sprawy o wykroczenie jeszcze nie zamknięto.

Policjanci będą przesłuchiwać, m.in., świadka wypadku i jeśli nadal nie ustalą winnego, to przekażą sprawę do sądu. To właśnie sąd zdecyduje o winie i wysokości kary dla sprawcy wypadku.
Od początku 2015 roku, jak pokazują policyjne statystyki, w województwie kujawsko-pomorskim zarejestrowano 443 wypadki drogowe. Zginęło 67 osób, a rany odniosło 517 osób. Na szczęście liczba ofiar śmiertelnych jest niższa niż rok temu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!