Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze z natury

Lucyna Tataruch
Jacek Smarz
Ekorolnictwo nie odstaje w biegu nowoczesności. Za ideą idą konkretne zyski. Województwo kujawsko-pomorskie obrało ten kierunek kilkanaście lat temu - jako pierwszy region w kraju.

Od kilku lat mówi się o modzie na ekologię. Trend ten, wraz z rosnącą świadomością konsumentów, widoczny jest niemal w każdej dziedzinie usług i produkcji. Ekorolnictwo nie odstaje w biegu nowoczesności. Co jednak ciekawe, produkcja w tym segmencie zauważalnie zmienia swój obraz. Z małych gospodarstw, w których bardziej liczyła się idea niż zysk, przeobraża się w duże przedsiębiorstwa, wykorzystujące aktualne możliwości do wytwarzania produktów o zasięgu ogólnokrajowym. Województwo kujawsko-pomorskie za tą tendencją jak najbardziej nadąża. I nie jest to wcale kierunek ostatnich miesięcy, ale kilku, a nawet kilkunastu lat.

Początki na cały kraj

Czym właściwie jest rolnictwo ekologiczne? Przede wszystkim przyjazną przyrodzie metodą produkcji rolniczej, która służy zwiększeniu żyzności gleby, zachowaniu różnorodności biologicznej i krajobrazowej. Cały system gospodarowania ekologicznego oparty jest na środkach produkcji pochodzenia naturalnego, czyli biologicznego i mineralnego, bez przetwórstwa technologicznego.

Idea rodem z małych gospodarstw więc pozostaje. Jednak, aby możliwe było przekształcenie lokalnych, rolniczych gospodarstw w prosperujące na skalę całego kraju wytwórnie, konieczny jest również i zysk. Do tego bez wątpienia przyczynia się rozwój mniejszych podmiotów oraz kooperacja. Na terenie kujawsko-pomorskim dzieje się to już od 1989 roku.

- To właśnie wtedy w naszym regionie zawiązało się pierwsze w Polsce Stowarzyszenie Producentów Żywności Ekologicznej „Ekoland” - mówi Katarzyna Marczyńska z gospodarstwa rolnego w Lisim Ogonie. - W kolejnych latach Stowarzyszenie rozwinęło swoją działalność, zrzeszając producentów żywności ekologicznej z całego kraju. Niemniej to właśnie tutaj, w województwie kujawsko-pomorskim, pojawiły się pierwsze gospodarstwa ekologiczne.

Od 2003 roku liczba tego typu gospodarstw nieustannie rośnie. Do 2011 roku według szacunków Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego jest ich więcej o 323 podmioty. Dodatkowo, w 2005 roku ekologiczne użytki rolne w tym rejonie zajmowały 3569,6 hektara, a już po sześciu latach ich powierzchnia wzrosła do 7793,25 ha.

Ostatnie lata nie zapowiadają zmiany tych tendencji. Jak zauważył Marek Szczygielski, wojewódzki inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, w ciągu najbliższych 20 lat rolnictwo konwencjonalne zejdzie w naszym regionie na drugi plan.

Za mało przetwórni

Równie znaczący wzrost zaobserwowano, jeśli chodzi o przetwórnie ekologiczne: w 2003 roku istniały cztery, w 2011 było ich już kilkanaście. Jednak to właśnie ich liczba - według lokalnych rolników - jest nadal niewystarczająca, pomimo dużej produkcji.

Przykładem, który świadczy o tym, jak często staranna uprawa ekorolników idzie na marne, jest chociażby brak mleczarni z ekologicznym mlekiem. Przez to wiele z ekologicznych surowców, wyprodukowanych w ekogospodarstwach, trafia do zakładów, w których mieszane są z mlekiem produkowanym konwencjonalnie. Całość traci tym samym ekocharakter. Aby zgodnie z normami zachować tę etykietkę, trzeba pogodzić się z wyższą ceną i utratą części dochodów. Ratunkiem jest sprzedaż bezpośrednia, dostępna jednak jedynie dla rolników mieszkających w pobliżu dużych miast.

Nowocześnie

Kujawsko-pomorskich rolników, wytwórców i producentów ekologicznych widać nie tylko w naszym województwie. Są aktywni na licznych targach, jarmarkach, imprezach tematycznych, na które nierzadko wyjeżdżają w celach reprezentacyjnych poza Polskę. Potwierdza to Mieczysław Babalski z Wytwórni Makaronu BioBabalscy, producent mąki i makaronów ekologicznych. Według niego nasz region przoduje w kraju pod względem produkcji. - Więcej gospodarstw ekologicznych jest na południu Polski, ale nasze towary są za to dostępne w całej Polsce - dodaje.

Czym wyróżniają się ekologiczne, regionalne produkty? Specjalnością wytwórni BioBabalscy od lat są makarony w wielu odmianach oraz produkty zbożowe, takie jak mąki, otręby, płatki i kawa. - Nasze produkty przygotowywane są na bazie dawnych, obfitujących w prozdrowotne składniki gatunków zbóż, takich jak orkisz, płaskurka i samopsza - tłumaczy Babalski.

Gospodarstwo Aleksandry i Mieczysława Babalskich zajmuje 9 hektarów we wsi Pokrzydowo, niedaleko Brodnicy. Metodami ekologicznymi prowadzone jest od 1986 roku. - W 1990 roku otrzymaliśmy atest Ekolandu nr 90001, nr 1 w Polsce. Obecnie posiadamy certyfikat rolnictwa ekologicznego, wydany przez jednostkę certyfikującą Agro Bio Test (PL EKO 07 90001). Wytwórnia Makaronu BIO działa od 1991 roku - dodaje Babalski.

Całość działalności państwa Babalskich już dawno wyszła poza małe, spokojne rodzinne gospodarstwo. Wytwórnia znana jest poza regionem, staje się inspiracją do napisania wielu artykułów prasowych, a sami właściciele prężnie rozwijają nie tylko ekowywtórstwo, ale i swój dział marketingu, o czym świadczy choćby wygodny sklep internetowy czy na bieżąco aktualizowany profil na portalu Facebook: BioBabalscy.
To stamtąd dowiemy się, kiedy przypada Międzynarodowy Dzień Makaronu, zajrzymy za kulisy powstawania produktów oraz dostaniemy szansę na wygranie bonów zakupowych czy koszulek z logo firmy. I choć te odsłony najlepiej potwierdzają fakt, iż ekorolnictwo idzie z duchem czasu na każdej płaszczyźnie, nie traci ono jednak przyjaznego, rodzinnego klimatu. Pozytywne recenzje dotyczące produktów i usług wystawiło kilkudziesięciu użytkowników portalu. Negatywnych - brak.

To się opłaca

Ekorolnictwo opłaca się nie tylko ze względu na rozwijającą się świadomość konsumentów w temacie dbałości o przyrodę, zdrowie i poszerzania wiedzy w tych zakresach. Z myślą o tym, aby działalność ta rozwijała się w tym kierunku, od 2007 roku istnieje program rolnośrodowiskowy PROW 2007-2013, w znacznej części kontynuowany obecnie w ramach PROW 2014-2020.

W celach programu znajduje się: wspieranie dobrowolnych zobowiązań rolników, którzy decydują się utrzymać lub przejść na praktyki i metody rolnictwa ekologicznego zgodnie z wymogami rozporządzenia Rady (WE) nr 834/2007 i jednocześnie spełniają definicję rolnika aktywnego zawodowo. Wsparcie to objęte jest Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich. Kieruje się je do wszystkich gospodarstw o powierzchni użytków rolnych co najmniej jednego hektara.

Aby uzyskać dofinansowanie, należy złożyć wniosek o przyznanie płatności ekologicznej do właściwego - ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę działalności rolnika - biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wysokość zależna jest od pakietu i wariantu rolnictwa ekologicznego, który zostanie zadeklarowany we wniosku.

Co jeszcze jest konieczne? Rolnik decydujący się na realizację zobowiązań ekologicznych musi mieć plan działalności ekologicznej, sporządzony przy udziale doradcy ogólnośrodowiskowego, utrzymać występujące w gospodarstwie rolnym trwałe zielone użytki i trwałe pastwiska. Jest zobowiązany również zachować elementy krajobrazu rolniczego, który nie jest rolniczo użytkowany, prowadzić rejestr działalności ekologicznej oraz przestrzegać wymogów określonych dla niego pakietów. O bardziej szczegółowych zobowiązaniach poinformuje ARiMR.

1 grudnia rozpocznie się również nabór wniosków o przyznanie pomocy finansowej w ramach działania „Wsparcie na przystępowanie do systemów jakości”. Wnioski można składać do 29 stycznia 2016 roku w oddziale terenowym Agencji Rynku Rolnego. Możliwości ciągle przybywa.

Na świecie

Tą drogą zmierza przede wszystkim cała Europa. To właśnie na naszym kontynencie najszybciej przybywa ekoupraw, choć pod względem hektarów w dalszym ciągu najwięcej jest ich na terenie Oceanii.

Według raportu The World Of Organic Agriculture, Polska nie jest w czołówce pod tym względem, jednak w 2012 roku była na drugim miejscu na liście krajów, w których najszybciej przybywa gruntów objętych ekologiczną certyfikacją, zaraz za Francją. Dalej znalazły się: Hiszpania, Boliwia, Turcja i Czechy. Zgodnie z szacunkami szwajcarskiego instytutu nadawczego, zajmującego się rolnictwem i żywnością ekologiczną, FiBL, oraz międzynarodowej organizacji zrzeszającej rolników i producentów ekologicznych - IFOAM - cztery lata temu w Polsce przybyło 154.908 hektarów ziemi objętej ekologiczną certyfikacją, we Francji zaś było to 167.929.
Inaczej listy te układają się pod względem zarejestrowanych ekoproducentów. Europa jest na nich za Afryką i Azją. Co ciekawe, na ostatnich miejscach plasują się: USA, choć to właśnie amerykański rynek ekożywności jest największy i Oceania z największym areałem ekoupraw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!