Pod kilkoma warstwami farb i tynków konserwatorzy zabytków odkryli w budynku liceum im. Krzywoustego w Nakle malowidła i zdobienia pochodzące z końca XIX wieku.
<!** Image 2 align=right alt="Image 149708" sub="Zbudowany w 1876 roku budynek liceum, bez bocznych skrzydeł (to te z trzema oknami po każdej stronie), jest wpisany do rejestru zabytków. Pod warstwami tynków i farb konserwatorzy odkryli na szkolnych ścianach liczne zdobienia / Fot. Paweł Antonkiewicz/Archiwum I LO">- Brzmi to sensacyjnie, ale każdy, kto widział archiwalne zdjęcia liceum, czytał sprawozdania dyrektorów ówczesnego gimnazjum i znał sposób dekorowania w tym okresie w naszym regionie szkolnych budynków, wiedział, że te zdobienia były i mogły się zachować - mówi Paweł Darul, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. B. Krzywoustego, które ma siedzibę we wpisanym do rejestru zabytków budynku, zbudowanym w 1876 roku.
Do odkrycia może by nie doszło, gdyby kilka lat temu coś podobnego nie zdarzyło się w bydgoskim I LO, zbudowanym w 1878 roku, a więc dwa lata później niż pruskie gimnazjum w Nakle.
<!** reklama>- Kiedy tam odkryto zdobienia, konserwator zabytków zdecydował, że w szkolnych budynkach z tego okresu nie można prowadzić remontów bez wcześniejszej ekspertyzy konserwatorskiej - mówi dyrektor Paweł Darul.
<!** Image 3 align=left alt="Image 149708" >W Nakle ekspertyzę przeprowadziły Hanna Belczyk i Aleksandra Olszewska z Bydgoszczy, które sprawdziły, co kryje się pod warstwami tynków i farb w auli, w części korytarzy na parterze i pierwszym piętrze oraz przy wejściu głównym do szkoły. - Potwierdziło się to, czego się spodziewaliśmy. Odkryte zostały malowidła ścienne i bogate zdobienia w auli i na korytarzach oraz - co stanowi ewenement - złocenia sufitu i elementów dekoracyjnych w wejściu do szkoły - informuje Paweł Darul. - Przystępując do remontu weźmiemy pod uwagę wszelkie zalecenia konserwatorów.
<!** Image 4 align=right alt="Image 149708" >Odkrycia konserwatorów nie dają pełnej informacji o wyglądzie szkolnych pomieszczeń przed laty. Zbyt wiele od tej pory dokonano w tym czasie przeróbek, położono nowe tynki i kolejne warstwy farb. „Drewniana boazeria (...) w trakcie wcześniejszych prac remontowych została „bardzo dokładnie oczyszczona” i oryginalne zdobienia bezpowrotnie zniszczono” - zapisano w ekspertyzie. Dlatego „o ostatecznym wyglądzie ścian powinna zdecydować komisja konserwatorska po zapoznaniu się ze stanem oryginalnych warstw malarskich odkrytych po zdjęciu przemalowań”.
- Remont, który w oparciu o taką dokumentację chcemy przeprowadzić będzie kosztował około miliona złotych i może odbyć się w kilku etapach. O pieniądze będziemy starać się u głównego i wojewódzkiego konserwatora zabytków, w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu, liczymy też na pomoc gminy i powiatu - mówi dyrektor Paweł Darul.
Zajrzyjcie do albumów
Dyrekcja liceum prosi absolwentów szkoły i wszystkie osoby, które posiadają zdjęcia szkolnych wnętrz wykonane w latach 1920-1939 i 1945-1955 o ich udostępnienie.