Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski (Zawisza Bydgoszcz) powalczą w finale skoku o tyczce. Obaj w piątkowe przedpołudnie solidarnie w pierwszych próbach zaliczyli 5.36, 5.51 oraz 5.61 i bez strąceń awansowali do finału.
Zabraknie w nim obrońcy tytułu z Amsterdamu, czyli Roberta Sobery (zaliczone 5.36 i trzy zrzutki na 5.51) oraz faworyta gospodarzy Raphaela Holzdeppe.
W rozgrywaniu konkursu przeszkadzał, co przyznali polscy tyczkarze, wiatr.
- Musieliśmy zacząć nisko bo wiało. Skoki w pierwszych próbach są budujące, ale to jednak jeszcze nie nasze wysokości. – przyznał Paweł Wojciechowski.
Małgorzata Hołub-Kowali, Patrycja Wyciszkiewicz, Natalia Kaczmarek, Martyna Dąbrowska – taką czwórkę do biegu eliminacyjnego sztafety 4 x 400 metrów powołała trener Aleksander Matusiński.
Dziewczyny spisały się bardzo dobrze. Polki prowadziły, a na ostatniej zmianie pozycji liderek obroniła Dąbrowska. Biało-czerwone z czasem 3:28.52 awansowały do finału. Ich dzisiejszy wynik to drugi czas dnia – szybciej pobiegły jedynie Włoszki, zwyciężczynie pierwszej serii eliminacyjnej (3:27.63).
Tym razem wolne miała Iga Baumgart-Witan (BKS Bydgoszcz), podobnie jak Justyna Święty-Ersetic. Obie zawodniczki czeka jeszcze finał 400 metrów indywidualnie.
W piątkowy wieczór o 21.50 w finale 1500 metrów pobiegnie Marcin Lewandowski (Zawisza Bydgoszcz).