Gdańszczanki przegrały wszystkie wcześniejsze spotkania i mecz zapowiadał się jako spacerek dla bydgoskiego zespołu. W I połowie tak jednak nie było. Choć Artego zdominowało grę pod tablicami (22:14 w zbiórkach), a w 12. minucie prowadziło 21:11, to do szatni schodziło z zaledwie 4-punktową przewagą. Skromna zaliczka to pokłosie aż pięciu strat, przy zaledwie dwóch miejscowych.
Kluczowa dla losów meczu okazała się III kwarta. Podopieczne Tomasza Herkta zdobyły w niej aż 27 oczek, tracąc zaledwie 9. Artego odskoczyło wówczas na 22 punkty (62:40) i do ostatniej części gry mogło przystępować na luzie. W niej Artego kontrolowało wydarzenia na parkiecie i wygrało ostatecznie 75:59.
Kolejne kapitalne zawody rozegrała Laura Miškiniene. Litwinka zdobyła aż 21 punktów i zebrała 9 piłek. Z kolei rzadko spotykanym osiągnięciem popisała się Karina Michałek, która w sobotę 4 razy rzucała na kosz rywalek (tylko zza łuku) i za każdym razem trafiała do celu!
Kolejne ligowe spotkanie Artego rozegra już w środę, 11 grudnia. Tego dnia do hali „Arena” zawita Energa Toruń (początek o godz. 18.00).
AZS Uniwersytet - Artego 59:75 (11:18, 20:17, 9:27, 19:13)
Gdańsk: Samburska 8, P. Kuras 8, A. Kuras 8, Kosalewicz 4, Stępień 11 oraz Formella 3, Szczęśniak 13, Ortiz 3.
Bydgoszcz: O’neil 10, Kiesel 8, Międzik 3, Rymarenko 13, Miškiniene 21 oraz Poboży 8, Michałek 12.
