- Od początku roku odnotowaliśmy 37 800 prób nielegalnego przedostania się na terytorium Polski, od początku miesiąca było ich 8 800 - poinformowała rzecznik Straży Granicznej. Jak przypomniała, codziennie do Polski wjeżdżają też obywatele Białorusi, którzy poszukują pomocy na terytorium naszego kraju. Tylko wczoraj było to ponad 60 osób.
Ppor. Anna Michalska przekazała, że wczoraj miały miejsce dwie próby forsowania granicy: w Mielniku i w Szudziałowie.
- Obie próby zaczynały się od rzucania kamieniami i rurkami metalowymi w patrole - powiedziała. - Polskie patrole zostały obrzucone petardami - dodała.
Jak przekazała rzecznik SG, w Mielniku na teren RP przeszło 58 nielegalnych migrantów. - Te osoby zostały pouczone o obowiązku opuszczenia terytorium RP i doprowadzone do granicy - zaznaczyła.
Według informacji przekazanych przez ppor. Michalską, przy polskiej granicy nie ma już żadnych koczowisk migrantów. - Te osoby są dowożone ciężarówkami białoruskimi na granicę. Myślimy, że na Białorusi jest około 10 tys. cudzoziemców, nie wiemy ilu z nich znajduje się bezpośrednio przy granicy - mówiła.
Rzecznik Straży Granicznej wyraziła nadzieję, że zimą sytuacja się nieco uspokoi.
