Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pesa w Berlinie

Wojciech "žSzczapa" Romanowski
Aż się prosi, żeby ponarzekać, że krótsze dni, chłodno, deszczowo. Opadające liście z drzew tworzą idealny klimat do typowo polskiego biadolenia. Dla felietonisty nie ma łatwiejszej pory roku niż jesień.

Aż się prosi, żeby ponarzekać, że krótsze dni, chłodno, deszczowo. Opadające liście z drzew tworzą idealny klimat do typowo polskiego biadolenia. Dla felietonisty nie ma łatwiejszej pory roku niż jesień. Wystarczyć dołączyć do chóru narzekaczy i wyjęczeć litanię o dziurach wyłażących z chodnika, nieutwardzonych drogach osiedlowych, znikającej drodze S5 i zbyt wolno powstającym Dworcu Głównym PKP. Ale ja temu na przekór będę dzisiaj świętował, cieszył się z jesieni, bo o tej porze roku Bydgoszcz jest piękna, życie jest piękne, tylko trzeba chcieć je dostrzec i się nim delektować.

<!** Image 2 align=none alt="Image 196966" >
<!** reklama>

Mój przyjaciel wrócił kilka dni temu ze Wschodu.Powiedział mi, że ledwo przekroczył naszą granicę, włączył program III Polskiego Radia i od mądrej pani profesor usłyszał o nieprawdopodobnym sukcesie bydgoskiej Pesy. Dobre kilkanaście minut pani profesor chwaliła nasz biznesowy okręt flagowy w kontekście zawojowania rynku niemieckiego, ale padły też ciepłe słowa o mieście. Serce rosło. Mówiła dużo o tradycji. Wstyd się przyznać, ale nigdy nie pomyślałem o Pesie w tym kontekście, a przecież frma ta od prawie 160 lat robi to samo! Tym niezwykłym tunelem od tylu już lat idą kolejne pokolenia, które w swoją pracę wkładają nie tylko umiejętności, wysiłek, ale i ducha. Właśnie z tych samych powodów piwo lepiej smakuje w starym irlandzkim pubie niż w nowoczesnej, ekskluzywnej restauracji.

Nie minęło kilka dni, a do Bydgoszczy przyjechał mój przyjaciel ze swoją partnerką. Ludzie światowi, którzy widzieli niejedno. Relację z ich weekendowego pobytu zamieszczamy w VIP-ie na stronie M10, jednak w tym miejscu tylko napomknę, że byli naszym miastem zachwyceni, wręcz oczarowani.

Te dwie relacje złożyły mi się w większą całość i skłoniły do głębszej refleksji. Jakże trafne jest stare polskie przysłowie: „Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma”. Ja dołożę drugą część: „...a tak źle tam, gdzie jesteśmy”. Wystarczy trochę dystansu, jakaś dłuższa nieobecność, spojrzenie kogoś z zewnątrz. I okazuje się, że mieszkamy w pięknym mieście, za którym tęsknimy, do którego lubimy wracać, w którym można się zakochać i wcale nie trzeba się nudzić. Za oknem jesień. Piękna, skąpana w słońcu, złota. Jeżeli tylko tak zaczniemy ją postrzegać, to nie przeszkodzą nawet wichura i deszcz.

Przecież kiedyś musi wyjrzeć słońce.

Zobacz galerię: Pesa w Berlinie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!