W pierwszym przypadku kierowca skody przekroczył prędkość o 104 km/h (154/50).
W drugim przypadku kierowca BMW miał na liczniku 145 km/h.
Obaj kierowcy stracili prawa jazdy na najbliższe trzy miesiące. Zostali też ukarani mandatem karnym w wysokości 500 złotych i 10 punktami karnymi.
- Pamiętajmy, że obowiązują nas znaki. Nie ma żadnego usprawiedliwienia na przekraczanie dozwolonej prędkości. To prędkość najczęściej jest przyczyną poważnych i śmiertelnych wypadków. Nie usprawiedliwienia nas też mały ruch na drodze w związku z panującą sytuacją w kraju. Apelujemy o zachowanie zdrowego rozsądku na drodze - komentuje kom. Przemysław Słomski z bydgoskiej policji.
Zobaczcie zapis wideo:
