Pod koniec lutego policjanci zatrzymali dwudziestotokilkuletniego mieszkańca Łodzi, któremu zarzuca się czyny pedofilskie na szkodę jego kilkuletniej siostry.
Dziewczynka była wielokrotnie gwałcona przez swojego brata. Z informacji do których dotarliśmy wynika, że pozostawiona sama sobie ze zwyrodnialcem, sama poprosiła o pomoc służby. Zadzwoniła na telefon alarmowy i opowiedziała o tym co robi jej brat.
Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi i przekazany do dyspozycji prokuratury.
Czytaj:Pedofil w Łodzi zatrzymany przez policjantów. Chciał zgwałcić dziewczynkę [ZDJĘCIA Z ZATRZYMANIA]
- Mogę jedynie potwierdzić, że na nasz wniosek został aresztowany na trzy miesiące łodzianin, któremu przedstawiliśmy zarzuty przestępstw o charakterze seksualnym na szkodę jego kilkuletniej siostry - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
**Czytaj:
Pedofil w Łodzi. Umawiał się na seks z 14-latką. 33-latek usłyszał zarzuty**
Aresztowany mężczyzna na co dzień pracował w jednej z agencji ochrony. Pełnił obowiązki zazwyczaj w jednym z wielkopowierzchniowych sklepów w Łodzi. Tutaj również nie mają o nim dobrego zdania.
- Nie był lubiany przez kogokolwiek. Z nikim nie rozmawiał, pracował głównie w nocy. Unikał ludzi. Był aspołeczny - mówi jeden z pracowników sklepu.
Ze względu na dobro i potrzebę ochrony pokrzywdzonej dziewczynki, śledczy nie udzielają jakichkolwiek szczegółowych informacji w tej sprawie.
Czytaj też:Pedofil w Łodzi. Pedofil umówił się na seks z dziewczynką. Próbował rozjechać policjanta [ZDJĘCIA]
Zobacz też: