https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pechowy debiut polonistów

Krzysztof Wypijewski
Patryk Rydlewski uzbierał 2 punkty, z kolei Patryk Hernet nie awansował do turnieju głównego. Byłoby lepiej, gdyby nie upadki i defekty.

Patryk Rydlewski uzbierał 2 punkty, z kolei Patryk Hernet nie awansował do turnieju głównego. Byłoby lepiej, gdyby nie upadki i defekty.

<!** Image 2 align=none alt="Image 173245" sub="Patryk Rydlewski i Patryk Hernet z Polonii mają za sobą debiut w miniżużlowej rywalizacji Fot. Michał Szmyd">Rydlewski i Hernet mają odpowiednio 13 i 12 lat. 21 maja w Częstochowie zdali egzamin na licencję „MŻ”, która uprawnia do startów w zawodach na motocyklach o pojemności od 80 do 125 ccm.

Nasi jeźdźcy gościli w niedzielę w Wawrowie, gdzie rozegrano pierwszą rundę indywidualnych mistrzostw Polski (dzień wcześniej poloniści mieli ścigać się w Pucharze Polski Par Klubowych, ale zostali w domach, bo do Bydgoszczy z opóźnieniem dotarły ich dokumenty licencyjne). Niestety, debiut okazał się bardzo pechowy.

<!** reklama>- Do zawodów zgłosiło się aż dwudziestu jeden uczestników i moi podopieczni musieli wziąć udział w wyścigach eliminacyjnych - opowiada „Expressowi” trener Jacek Woźniak. - Rydlewski wygrał i zakwalifikował się do szesnastki. Pecha miał Hernet, który przewrócił się jadąc na pierwszej pozycji. W barażu o miejsce rezerwowego znów prowadził, ale wtedy posłuszeństwa odmówił mu sprzęt. Nie chciałem, aby jego wizyta w Wawrowie zakończyła się w ten sposób, dlatego poprosiłem organizatorów, aby mógł wyjeżdżać na tor w przewach między poszczególnymi seriami. I co? I znów defekt! Mam nadzieję, że limit pecha na ten sezon już wyczerpał.

W turnieju głównym wystartował więc tylko Patryk Rydlewski. Pierwsze dwa wyścigi ukończył na trzeciej pozycji. W kolejnym swoim starcie przewodził stawce, ale...

- Na jednym z łuków „postawił go” i został uderzony przez rywala - relacjonuje Woźniak. - W wyniku upadku dotkliwie poobijał sobie lewą rękę. Został opatrzony w karetce, ale do dalszej jazdy się nie nadawał. Na szczęście obyło się bez złamań.

Mimo pecha, trener bydgoskich miniżużlowców był w miarę zadowolony z jazdy swoich podopiecznych.

- Na torze prezentowali się poprawnie. Widać, że brakuje im jeszcze doświadczenia. Jak na debiut, nie było jednak źle - kończy Jacek Woźniak.

Kolejne zawody, w których wystartują młodzi poloniści, rozegrane zostaną w najbliższą niedzielę w Gdańsku. Będzie to druga runda indywidualnych mistrzostw Polski.

Dodajmy jeszcze, że trener Jacek Woźniak cały czas przyjmuje zapisy do sekcji miniżużla. Chłopcy, wraz z opiekunami, mogą zgłaszać się na treningi w każdy poniedziałek i środę o godz. 17.00.

Wybrane dla Ciebie

Rafał Trzaskowski kontra Karol Nawrocki: Pojedynek na gesty, miny i słowa

Rafał Trzaskowski kontra Karol Nawrocki: Pojedynek na gesty, miny i słowa

W bydgoskim sądzie zapadł wyrok. Czarownica z Fordonu skazana na śmierć

W bydgoskim sądzie zapadł wyrok. Czarownica z Fordonu skazana na śmierć

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski