Paweł Hlib w listopadzie ubiegłego roku podpisał tzw. warszawski kontrakt z drugoligowym klubem z Krosna. Zimą, za pośrednictwem Facebooku, przekazywał informacje o przygotowaniach do sezonu. Żużlowiec, który chcąc wrócić do ścigania, będzie musiał odnowić licencję zawodnika, pierwszy trening na torze ma już za sobą. W niedzielę jeździł w Zielonej Górze. - Przyjechałem potrenować dzięki Adamowi Skórnickiemu [trener Falubazu Zielona Góra – red.], który stworzył mi taką możliwość, za co bardzo mu dziękuję – mówił Paweł Hlib. - Wracam po dokładnie pięciu latach. Robię to dla siebie, dla dzieci, dla rodziny. Ciągnie wilka do lasu. Jak widać, tego się nie zapomina. Dobrze mi się jeździło. Jeśli chodzi o jakieś konkretne plany to wszystko się okaże w przyszłości. Poczekamy, zobaczymy.
ZOBACZ TEŻ: Falubaz rozpocznie nowy sezon! Znamy godziny meczów 1. i 2. kolejki PGE Ekstraligi
Paweł Hlib w wieku 16 lat zadebiutował w rozgrywkach ekstraligi. Wróżono mu wielką karierę, bo w rywalizacji juniorów zawodnik osiągnął wiele sukcesów. W rywalizacji drużynowej zdobył złoty medal mistrzostw świata, indywidualnie sięgnął po brąz. Był też m.in. młodzieżowym indywidualnym mistrzem Polski.
PRZECZYTAJ TEŻ: Zielona Góra przystępuje do dwóch sportowych spółek
Ruszyli!!! Żużlowcy Falubazu trenowali na torze w Zielonej G...
Wiek juniora zakończył jednak kłopotami z prawem. W listopadzie 2007 w gorzowskim lokalu Piekiełko brał udział w pobiciu będącego po służbie policyjnego antyterrorystę. Stal zawiesiła zawodnika na rok, ale karę złagodzono, Paweł Hlib wrócił do drużyny w drugiej połowie sezonu, ale wielu punktów nie zdobywał. Za pobicie żużlowiec został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Musiał też zapłacić policjantowi 14 tys. zł.
W kolejnych sezonach Paweł Hlib jeździł w zespołach z Poznania, Rybnika, Gdańska, Krosna i znów w Stali (2013). Później oficjalnie już się nie ścigał.
F16 Falubaz Girls. Ależ pięknie! Poznajcie żużlowe miss z Fa...