Patryk Urbański został laureatem marcowej edycji "Piłkarskich Orłów" w regionie kujawsko - pomorskim. Stoper Zawiszy Bydgoszcz zdobył trzy bramki. Trafiał z rzutów karnych w meczach przeciwko Vinecie Wolin (2:2), Pogonią Nowe Skalmierzyce (1:2) i Unią Swarzędz (1:1).
- To jest fajna forma wyróżnienia, tym bardziej, że jestem obrońcą i jest mi trudniej zdobywać bramki - przyznaje Urbański. - Wiadomo, że wykonuję rzuty karne i wolne. To miłe, że zostałem doceniony w tym rankingu.
- Właściwie to pan sam sobie na to zapracował, zdobywając bramki z karnych i wolnych. Trenuje pan specjalnie ten element gry?
- Zostałem wyznaczony do strzelania i na razie jakoś mi idzie (śmiech). Nie trenuję specjalnie. Niekiedy zostanę po treningu i trochę postrzelam na bramkę i to wszystko. Zresztą w każdym klubie, w którym grałem, to wykonywałem karne i wolne. Zawsze dysponowałem silnym oraz precyzyjnym uderzeniem i może dlatego.
- Czy lekkie przytyki do kolegów z ataku czy pomocy są z pańskiej strony, że musi zamiast nich ratować wyniki Zawiszy?
- Nie, raczej w drugą stronę. Oni mówią, że teraz muszę ciągnąć z przodu i z tyłu zespół, że jeszcze kilka bramek strzelę i będą jakieś telefony z klubów z propozycjami (śmiech). Mówiąc poważnie, to wszyscy cieszymy się, że wygrywamy po słabym początku rundy wiosennej.
- Czy mając taką dobrą serię, bo w kwietniu zdobył pan już cztery bramki kiełkuje myśl o wygraniu rankingu w całym roku?
- Nie zastanawiałem się nad tym, ale byłoby to wielkie osiągnięcie. Tyle goli strzeliłem więc pewnie będę ciągnął to dalej.
- Czy w rozmowach między wami poruszacie temat "Piłkarskich Orłów"?
Tak, oczywiście. Przecież wygrywał Piotrek Okuniewicz i Kamil Żylski, który teraz gra w Unii Solec Kujawski. Poza tym przewodzę w tym rankingu więc siłą rzeczy temat się pojawia. To cenna inicjatywa, szczególnie dla piłkarzy grających w niższych ligach, bo o nas mówi się mniej niż o tych, co grają w ekstraklasie czy pierwszej lidze. To motywuje bardzo.
Przypominamy, że „Piłkarskie Orły” to ranking organizowany w całym kraju przez Polska Press Grupę. W 2023 roku nasza zabawa została rozszerzona o kolejną klasę rozgrywkową - do tej pory pod uwagę braliśmy tylko piłkarzy z klubów występujących na polskich boiskach w Ekstraklasie, I lidze, II lidze i III lidze, a od teraz w klasyfikacji uwzględniamy także zawodników występujących w IV lidze, co ma szczególnie duże znaczenie dla naszego województwa, nie posiadającego klubów grających na szczeblu centralnym.
Zawodnicy i zawodniczki otrzymują punkty za każdą bramkę, jednak w zależności od tego, na jakim szczeblu rozgrywek została ona zdobyta, używany jest inny przelicznik - gol strzelony w Ekstraklasie „opłaca się” więc bardziej niż gol w niższych klasach rozgrywkowych. Przypominamy, że każda bramka zdobyta w europejskich pucharach mnożona jest przez 2,5, w Ekstraklasie i Pucharze Polski przez 2, w I lidze przez 1,75, w II lidze przez 1,5, w III lidze przez 1, a w IV lidze przez 0,625.
