https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Parkingowy kij pod marketami - ale i marchewka... - komentuje Jarosław Reszka

Jarosław Reszka
Parkometry pod marketami mają swoje dobre i złe strony
Parkometry pod marketami mają swoje dobre i złe strony archiwum PPG
Nie rozumiem, dlaczego ludzie narzekają na płatne parkingi pod sklepami. Przecież pierwsze 1,5 godziny (albo godzina - zależy gdzie) jest za darmo. W tym czasie nawet najbardziej niezdecydowany klient zdąży z zakupami.

Zobacz wideo: Państwowa ziemia rolna - ile jej jest?

Fakt, trzeba pamiętać o wydruku darmowego biletu, lecz w zamian za to łatwiej znaleźć wolne miejsce na parkingu niż wcześniej, gdy nie było parkometrów. Nikt już nie zostawia tam fury na czas pracy czy zajęć na uczelni.

Na ten sam temat

Z drugiej strony, to, że pierwsze 90 czy 60 minut jest darmowych, daje nam szansę na pozałatwianie spraw nie tylko w markecie, ale i w najbliższej okolicy. Mnie samemu parokrotnie zdarzyło się spokojnie i za darmo zatrzymywać się na parkingu Aldi przy Gdańskiej. Na tej ulicy, wiadomo, znaleźć miejsce na postawienie auta w godzinach pracy to sztuka nie lada. A na parkingu przy Aldi nawet w godzinach szczytu hula wiatr (swoją drogą, jak oni tam wychodzą na swoje?), więc korzystanie z niego to czysta przyjemność.

Inna sprawa to bezkompromisowe podejście firmy prowadzącej parkingi pod sklepami do klientów, którzy zapomnieli położyć biletu za szybą. Podejrzewam, że jest to skutek tego, że parkujących dłużej niż wynosi limit darmowego postoju jest niewielu. Firma reperuje więc budżet drakońskimi i bezwzględnymi karami. Nie wiem tylko, czy kara nałożona przez UOKiK jest wystarczająco dotkliwa, by firma stała się bardziej wyrozumiała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski