
Stefanos Evangelou (Górnik Zabrze)
W Zabrzu mają szczęście do Greków. Śmiemy twierdzić, że nie porzuci tego kierunku, bo nieźle zapowiada mu się kolejny obrońca. 22-latek solidnie wypadł na tle zawsze silnego (u siebie) Śląska Wrocław.
W naszej jedenastce znalazł się po raz pierwszy.

Pelle van Amersfoort (Cracovia)
Trafienie z Piastem Gliwice, trafienie z Lechem Poznań, teraz dwie asysty z Jagiellonią Białystok. Bez wątpienia drużyna w znacznym stopniu właśnie Holendrowi zawdzięcza siedem ugranych punktów (oraz awans na jedenaste miejsce).
W naszej jedenastce znalazł się po raz pierwszy.

Marcin Cebula (Raków Częstochowa)
Wszedł na drugą połowę spotkania z Wisłą Kraków. W znaczący sposób ożywił grę. Do pełni szczęścia zabrakło właściwie asysty lub trafienia. A sytuacje były, jak choćby ta kiedy obił słupek.
W naszej jedenastce znalazł się po raz trzeci.

Jesus Imaz (Jagiellonia Białystok)
Na moment uciszył "Pasy", a przy okazji przypomniał wszystkim, że drzemie w nim wielki potencjał. Jego akcja bramkowa, choć zaledwie honorowa, może śmiało kandydować do najlepszej w sezonie. Genialne zachowanie!
W naszej jedenastce znalazł się po raz pierwszy.