https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pani Sylwia, wdowa z sześciorgiem dzieci, bardzo potrzebuje pomocy

Pani Sylwia (w niebieskiej bluzce), jej dzieci i przyjaciółka, pani Krystyna, wspólnie próbują znaleźć wyjście z niewesołej sytuacji
Pani Sylwia (w niebieskiej bluzce), jej dzieci i przyjaciółka, pani Krystyna, wspólnie próbują znaleźć wyjście z niewesołej sytuacji Jarosław Pruss
Los nie oszczędza familii z ulicy Bydgoskiej. Uciekała przed ojcem alkoholikiem, tułała się po hostelu, a dziś walczy o spłacenie długu i zachowanie mieszkania.

Do niewielkiego „M” Kamińskich dostać się trudno, domofon nie działa, a w klatce schodowej kolejna zapora: ujadanie dwóch Cerberów. Ten większy, niby niegroźny, ale powarkuje, łypiąc w obiektyw fotoreportera. Dziesięcioletnia Emilka prezentuje kolejnego pupila, chomika Multusia i wylicza swoją menażerię. - Miałam razem siedem chomików, dwa pająki, tarantulę, ale... pokłóciły się z psem (tu opowieść znacząco się urywa).
[break]

Dzieci jest siedmioro (najstarsza, 23-letnia Sandra, już się usamodzielniła). W domu pozostali: Daniel - 19 lat, Patryk - 17 lat, Damian - 15 lat, Bartek - 13 lat, Wiktor - 11 lat, Emilka - 10 lat - i mama. Dwóch chłopaków uczy się w szkole specjalnej. - Dopóki był mąż, wszystko było dobrze, przynajmniej do czasu, aż nie stracił pracy. Załamał się psychicznie, popadł w alkoholizm, zaczęła się nasza gehenna - wspomina pani Sylwia. Mówi o rocznym pobycie w Bydgoskim Centrum Pomocy Rodzinie, ale i o sympatii do byłego prezydenta Dombrowicza, który niemal błyskawicznie przyznał jej lokum przy Bydgoskiej. Na święta wielkanocne wysłannik z ratusza przysłał wtedy kosz pełen wędlin, smakołyków dla dzieci...

Dziś nie ma męża, nie ma alimentów (małżonek nie żyje), nie ma też renty rodzinnej, ponieważ głowa rodziny przepracowała w swoim życiu za mało lat. Są za to długi. Dopłaty za zużycie wody (licznik wspólny dla kamienicy) dobijają budżet, bo wynoszą, bagatela, 900, 800 zł. - Nasz dochód to niecałe 2 tys. zł miesięcznie, na co składa się głównie zasiłek rodzinny (1100 zł) - wymienia mama. - Korzystamy też z zasiłków celowych, np. na żywność, opał, buty. Niestety, straciłam dodatek mieszkaniowy, gdy przestałam regularnie płacić za media. Musiałam pewnego miesiąca wybrać: albo leki dla dzieci, albo media i wybrałam dzieci. Nakręciła się spirala zadłużenia. ADM przywróci nam ulgę, gdy przez pół roku będziemy płacić po tysiąc złotych miesięcznie. Jak to zrobić? Na razie nie mam przedłużonej umowy najmu i drżę, co będzie dalej.

Dług pani Sylwii wynosi obecnie 4 tys. zł. Dziennie rodzina zjada siedem chlebów, a co do chleba? W tygodniu u Kamińskich zużywa się prądu - na kartę - za sto złotych, a gazu schodzi około półtorej butli miesięcznie.
Pani Sylwia w grudniu straciła pracę w firmie sprzątającej, ponieważ jej zakład przegrał przetarg. Kobieta dorabia czasem dzięki dobrym ludziom, którzy potrzebują pomocy w sprzątaniu. Zatrudnić się próbowała, ale koszty dojazdów przewyższyły wypłatę, a dzieci siedziały same w domu.

O uratowanie rodziny walczą, m.in. sąsiadka państwa Kamińskich, Krystyna Mianowska, a także Maria Gałęska z Rady Osiedla Stary Fordon (mówi, że dzielnica robi się „sławna” z powodu dojmującej biedy).

Możesz pomóc

Liczymy na Państwa, szczególnie przedświąteczną, hojność. Potrzeba żywności, odzieży, no i najważniejsze, pieniędzy na spłacenie długu, a także pracy dla pani Sylwii. Kontakt z redakcją:
52 3222614, 52 3260710.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tom
Nie denerwuj się ktystyna
k
kate
bardzo ładnie mam nadzieje że znajdzie sie ktos kto ma możliwość pomuc tej rodzinie pozdrawiam cieplutko.
K
KRYSIA
MARCINIE I ARLETO !!! Brak słów na ludzka głupote i zawiść nie znacie rodziny a piszecie takie żeczy!!! Marcinie dla twojej wiadomości telewizor ta rodzina dostała o de mnie bo ja kupiłam sobie nowy a ten dałam dla dzieci i ma 42 cale a nie 32 !!! A ty Arleto zastanów sie co piszeszza bzdury!!! jak nie znasz tych ludzi to nie oceniaj!!! bo to jest bardzo biedna ale bardzo fajna rodzina matka tych dzieci każdego dnia walczy o przetrwanie i robi wszystko żeby dzieci nie chodziły głodne spac i stara sie dbac żeby żyły w miare godnych warunkach!!! A ty chyba dobrze wiesz z doświadczenia po co sie chodzi do księdza skoro tak polecasz!!! ale zamiast do ksiedza radze iść do szkoły po troche rozumu!!! Zegnam!!!
k
krysia
Słuchaj kolego to że biedna rodzina ma taki telewizor o niczym nie świadczy!!! Dla twojej wiadomości telewizor dostali o de mnie bo ja kupiłam sobie nowy a ten dałam dla dzieci żeby mogły oglądac bajki i telewizor ma 42 cale a nie 32 buraku... a tak poza tym to jwzeli ktos jest biedny to chyba nie swiadczy o tym że musi życ w skrajnym ubóstwie to że maja cokolwiek w domu to tylko zasługa Sylwi że robi wszystko żeby dzieci mogły w miare godnie życ!!! A TO ŻE MA SIE TELEWIZOR W DOMU NIE ŚWIADCZY O BOGACTWIE...!!! ŻEGNAM
m
mysia
jak możecie tak pisac kobieta została sama z 6 dzieci bez pracy a wy piszecie o takich bzdurach byscie sie wstydzili ,wiecie co to jest pomoc
G
Gość
Czyste szaleństwo żeby kobieta w takiej sytuacji walczyła o przetrwanie i normalne życie ....

W KRAJU LITERY PRAWA I POMOCY SPOŁECZNEJ

Złość nie nawiśc urzędnicza idzie coraz bardziej i coraz szerzej

Historia tej kobiety i tej rodziny mówi pokazuje wszystko

Jestem z tobą pomogę tobie prawie
l
leroy
Do arlety ty sama jesteś powalona i to b. mocno,kościółkowa pindo.Jeśli dla ciebie facet jest samcem to swojego starego weż na linkę i kaganiec załóż.Nie kapóję!!! że ziemia takie indywiduum jak ty nosi.Lecz się na nogi bo na głowę jest już zapóżno niestety!!!.
M
Marcin
Telewizor 32 cale,no proszę,nawet ja takiego nie mam,a bardzo ciężko pracuję,Wielkie psy zjadają chomiki?Coś dziwnego
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski