Jeszcze w styczniu ze stanowiska odejdzie komendant wojewódzka policji w Bydgoszcz, mł. insp. Barbara Horbik-Piazdecka. Zastąpi ją podinsp. Janusz Brodziński z Grudziądza?
Od połowy grudnia pani komendant przebywa na zwolnieniu lekarskim po wypadku samochodowym, w którym uczestniczyła. Termin jej powrotu do pracy będzie uzależniony od poprawy stanu zdrowia.
Nie wiadomo jednak, czy w ogóle powróci. Wczoraj w komendzie głównej potwierdzono nam informację o zmianie szefa kujawsko-pomorskiej policji. Również wczoraj wicepremier Ludwik Dorn na konferencji prasowej zapowiedział, że „w styczniu zmiany przeprowadzone będą szybko”. Mówi się, że oprócz Bydgoszczy, nowego szeryfa będą miały Olsztyn i Opole.
Paweł Biedziak, dyrektor biura komunikacji społecznej w KGP protestuje przeciwko określeniu „czystka” w odniesieniu do zmian kadrowych w policji. - Chodzi o zmianę pokoleniową. Po raz pierwszy w historii kierownicze stanowiska zaczną obejmować osoby przyjęte do policji po 1990 roku. W samej komendzie głównej na 17 naczelników wydziałów takich osób będzie 9 - dodaje Paweł Biedziak.
Mł. insp. Barbara Horbik-Piazdecka została powołana na stanowisko komendanta wojewódzkiego w maju 2004 roku. W sierpniu ubiegłego roku w prasie pojawiły się zarzuty, że została komendantem z pominięciem odpowiednich przepisów, ponieważ zbyt krótko piastowała wcześniej kierownicze stanowisko. MSWiA ograniczyło się wówczas do zapewnienia, że szefowa kujawsko-pomorskiej policji spełnia warunki rozporządzenia.
Komenda główna na razie nie wypowiada się na temat ewentualnych następców pani komendant. - Nie mamy w zwyczaju podawać nazwisk przed nominacją - mówi Paweł Biedziak. Wczoraj jednak w tym kontekście pojawiło się nazwisko podinsp. Janusza Brodzińskiego, komendanta miejskiego w Grudziądzu. Pytany o niego poseł PiS Zbigniew Girzyński powiedział w telewizyjnej „Rozmowie dnia”, że „komendant Brodziński jest bardzo dobrym funkcjonariuszem, a do funkcjonowania komendy miejskiej w Grudziądzu nigdy nie było żadnych zastrzeżeń”.