Pan Rajmund z Bydgoszczy pyta: Czy rachunki za gaz nie są teraz wyższe?

Nowe rachunki niepokoją klientów, innych denerwują. Ci, którzy podpisywali umowy roczne, zmiany w naliczaniu opłat zauważą dopiero na początku stycznia 2015 roku. Pan Janusz z Bydgoszczy z kolei już rozlicza się za gaz po nowemu. - Najpierw przez kilka miesięcy zarzucali mnie pismami i ulotkami o planowanych zmianach w rozliczeniach. A potem zmieniono mi system płatności na półroczny i naliczono mi wysokość rachunku, nie pytając mnie o zdanie. Zainstalowałem nowe ogrzewanie w domu, liczyłem, że rachunki spadną mi przynajmniej o połowę. Niedawno dogadałem się z dostawcą i będę dostawał rachunki co miesiąc, ale zawsze najpierw muszę zadzwonić i poprosić o wystawienie faktury, a za jej wystawienie płacę każdorazowo 4 złote.
[break]
Są jednak tacy, którzy drobiazgowo przeanalizowali starą i nowy system rozliczania i twierdzą, że zmiany - choć niewielkie - są jednak zauważalne. I stroną zyskującą ma być gazownia, a tracącą - klienci.

Z kalkulatorem w ręku

Pan Rajmund z Bydgoszczy dokładnie wyliczył swoje straty - z kalkulatorem w ręku. Pododawał, przemnożył, podzielił i wyszło mu, że płaci jednak więcej. Na dowód pokazuje rachunek z gazowni.
- Wcześniej zużyłem 16 m3 gazu, za który zapłaciłem 25 złotych 63 grosze. Do tego dodać trzeba opłatę dystrybucyjną zmienną w wysokości 7 złotych 56 groszy. Z prostego rachunku wychodzi więc, że zapłaciłem 1 złoty 60 groszy ze metr sześcienny gazu lub 2 złote 7 groszy - gdy dodać do tego opłatę dystrybucyjną (25,65+7,56):16=2,07 zł.
Co się stało, gdy zaczął przeliczać metry sześcienne na kilowatogodziny? Pan Rajmund znów pokazuje rachunek, tym razem w nowej wersji, z kilowatogodzinami.

Nowy rachunek, nowe ceny

- Na kolejnym rachunku mam zaznaczone zużycie 27 m3 gazu, co po przeliczeniu daje 302 kilowatogodziny. Zapłaciłem za gaz 43 złote 89 groszy, a opłata dystrybucyjna zmienna wyniosła 13 złotych i 1 grosz. Podzieliłem więc opłatę przez ilość gazu (43,89:27) i wyszła kwota 1 złoty 63 grosze za metr sześcienny. Gdy dodać do tego opłatę zmienną (43,89+13,01):27 wychodzi 2,11 złotego za metr sześcienny gazu. Różnica między opłatami za metr sześcienny wynosi więc 4 grosze (2,07 zł za metr sześcienny na starych rachunkach wobec 2 złotych 11 groszy za metr na nowym rachunku) - wylicza bydgoszczanin.
- To niby nic, strata niewielka. Tyle, że dostawca gazu sprzedaje go w ilości setek milionów metrów sześciennych i zarabia na tym miliony - uważa nasz Czytelnik.
Czy faktycznie? PGNiG broni się, że ceny się nie zmieniły.
- Po wprowadzeniu zmian klienci płacą za realnie dostarczoną energię, która ma związek z jakością dostarczanego paliwa. Oprócz ilości zużytego gazu w metrach sześciennych, na rachunku podane są współczynnik konwersji, według którego stare jednostki są przeliczane na nowe, oraz ilość gazu w jednostkach energii, czyli kWh. Pozwoli to klientom dokładnie monitorować, ile zużyli energii. Ceny nie ulegają zmianie. Różnice w wysokości rachunków mogą być nieznaczne (do 1 procenta) - wszystko będzie zależeć od jakości dostarczonego przez operatora paliwa. Zdarzają się przypadki, że rachunki bywają nawet niższe niż dotychczas. Tak więc mówienie o stratach odbiorców idących w miliony, jest nieuzasadnione - podkreśla Anna Jarosz z biura prasowego